Kilkaset osób na pogrzebie Antoniego Jureczki
Dziś pochowano na cmentarzu Jeruzalem wieloletniego członka kadry kierowniczej Miejskiego Zarządu Budynków. Żegnali go koledzy z pracy, prezydent Raciborza i szefowie instytucji. Jureczka zmarł w wieku 63 lat.
Antoni Jureczka pracował w raciborskim MZB ponad 36 lat, był m.in. kierownikiem OGM-u przy ul. Curie-Skłodowskiej, przez pewien czas pełnił obowiązki dyrektora MZB (po odejściu z pracy Jacka Łapińskiego). Uznawany był za fachowca wysokiej klasy w swej branży. Dwa lata temu przeszedł na emeryturę. Prywatnie był miłośnikiem biegów długodystansowych, uczestnikiem maratonów.
Zmarłego żegnało kilkaset osób, przyszło wielu obecnych i byłych pracowników Miejskiego Zarządu Budynków. - Antoniego Jureczkę można uznać wychowawcą wielu dzisiejszych zarządców wspólnot mieszkaniowych - stwierdził prezydent Raciborza Mirosław Lenk, dla którego zmarły był kolegą.
Jureczka pochodził z Krzanowic, tamtejszy proboszcz Wilhelm Shiwon przewodniczył nabożeństwu pogrzebowemu. Odprawiło je 7 księży, w tym trzech emerytowanych duchownych: Karol Dźwigoński, Pijus Konieczny, Józef Krzeptowski. Słowo Boże wygłosił członek rodziny zmarłego ksiądz Józef Smalara z Grudyni Wielkiej (opolskie).
Komentarze
11 komentarzy
Zasłużył sobie na to, że tylu ludzi przyszło.
Czy osoby biorące udział w pogrzebie zgodziły się na publikację ich zdjęć na tym portalu ?
Spoczywaj w pokoju, zasłużyłeś na to. Znaliśmy się z treningów biegowych. Panie świeć nad jego duszą.
Smutno mi Grzegorzu, że do LANSOWANIA się nie wystarcza ci już nasza-klasa oraz zdjęcia z samochodem i domkiem, więc teraz wykorzystujesz tak smutną okazję do poinformowania świata jak malutkim jesteś człowiekiem. Jeśli chcesz podziękować Antkowi, to rób to codziennie poprzez swoją pracę. Jeśli będziesh w tym co robisz dobry, to ludzie sami nazwą cię uczniem Antoniego, a na razie trochę pokory, ogon pod siebie i więcej empatii w stosunku do rodziny i bliskich Antoniego. P.S. Prywatnie życzę więcej klasy.
Wielka strata , cudowny, prawy i bardzo dobry człowiek. Żegnaj Antoś....
Żegnaj Panie Antku. Dziękuję za to jakim był Pan dobrym, uśmiechniętym i pomocnym dla każdego człowieka. Jeszcze raz Dziękuje.
RIP
Cześć Jego Pamięci!
Nowiny Raciborskie chyba umierają bo jakoś tak najmniej komentarzy i najmniej artykułów z Racibrza na portalu, to juz chyba wasz koniec
Z całym szacunkiem do zmarłego wieczny odpoczynek racz mu dać panie,może i dużo ludzi czegoś nauczył lecz ci z naszego ogm-u są chyba wyjątkowo odporni na wiedzę ich chyba nie dało się nauczyć.
Jestem jednym z tych, których Pan Antek uczył do ostatnich dni jak zarządzać Wspólnotami - dzięki niemu mam doświadczenie i polubiłem tę pracę. Dziś kiedy już odszedł od Nas - zapamiętam go z jak najlepszej strony - jako człowieka, od którego nie tylko można było czerpać wiedzę, ale przede wszystkim mądrość życia i głębię człowieczeństwa.
Dziękuję Ci Antku za wszystko....