Mieszkańcy domagają się większej transparentności działań radnych z Kuźni Raciborskiej. Wnioski nie trafiają do BIP-u
Powszechną praktyką samorządową jest składanie przez radnych interpelacji i zapytań, które następnie są publikowane w biuletynach informacji publicznej gmin i powiatów. Odpowiedzi na nie również. Dzięki temu obywatele mają łatwy dostęp do tych informacji. Tymczasem w tej kadencji samorządu radni gminy Kuźnia Raciborska upodobali sobie składanie „wniosków”, których nie ma w ustawie o samorządzie gminnym. W praktyce okazuje się, że obywatele nie mają do „wniosków” tak łatwego dostępu jak do interpelacji i zapytań. Gdy zwróciliśmy uwagę na ten problem, urzędnicy odpowiedzieli nam, że działają w zgodzie z przepisami.
Narzędzia nadzoru i dialogu
Rada Miejska w Kuźni Raciborskiej rozpoczęła nową kadencję, w której radni zaczęli częściej korzystać z interpelacji i zapytań. W poprzedniej kadencji narzędzia te były wykorzystywane rzadziej niż obecnie. Interpelacje i zapytania to formy aktywności radnych, które umożliwiają kontrolowanie działań organów wykonawczych samorządu. Stanowią one narzędzia nadzoru i dialogu między radnymi a władzami wykonawczymi, a także sposób reagowania na potrzeby i problemy mieszkańców.
Takie rozwiązanie przewiduje Ustawa o samorządzie gminnym. Zgodnie z artykułem 24, „w sprawach dotyczących gminy radni mogą kierować interpelacje i zapytania do wójta”. Interpelacje dotyczą spraw istotnych dla gminy i powinny zawierać krótkie przedstawienie stanu faktycznego oraz pytania wynikające z poruszanej kwestii. Dla mieszkańców kluczowe jest, że treść interpelacji, zapytań i odpowiedzi na nie musi być publicznie dostępna. W Kuźni Raciborskiej, tak jak w innych gminach, są one publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej.
Nie tak łatwo po informację
I tyle, jeśli chodzi o przepisy, bo w praktyce, oprócz interpelacji i zapytań, w Kuźni Raciborskiej funkcjonują jeszcze wnioski, które nie są uregulowane w ustawie, a znajdują się w gminnym statucie. Problem jednak w tym, że treść zapytań oraz odpowiedzi nie jest publikowana w takiej samej formie, jak w przypadku interpelacji i zapytań, o których mowa w ustawie. Zwrócili nam na to uwagę mieszkańcy gminy, którzy chcieliby mieć możliwość bieżącego śledzenia odpowiedzi na składane wnioski bez konieczności wnioskowania o nie. Choć treść wniosków pojawia się na sesjach i znajduje odzwierciedlenie w sprawozdaniach z posiedzeń, to odpowiedzi udzielane na sesjach są sporadyczne, przez co stają się wiedzą, która nie jest tak łatwo dostępna.
Zwróciliśmy się do Urzędu Miejskiego w Kuźni Raciborskiej w tej sprawie, zakładając, że termin „wnioski” jest używany zamiennie z terminami określonymi w ustawie, a więc publikacja tych dokumentów nie powinna stanowić problemu. Zwłaszcza że, jak już wspomnieliśmy, treść wniosków i tak jest zapisywana w sprawozdaniach. Jeśli chodzi o odpowiedzi, burmistrz Wojciech Gdesz wielokrotnie powtarzał na sesjach, że odpowiedzi zostaną przygotowane pisemnie. Wydawało się więc, że większość urzędniczej pracy jest już wykonana i wystarczy tylko publikacja. Okazało się jednak inaczej.
Dominika Turkiewicz z kuźniańskiego urzędu przekazała nam odpowiedź na prośbę burmistrza. W piśmie czytamy: „Informujemy, że wnioski, które pojawiają się na sesjach lub komisjach są zapisywane w protokołach z posiedzeń. Przepisy nie nakazują by wnioski były publikowane na BIPie. Radni odpowiedzi otrzymują w formie ustnej lub pisemnej. Pisma odbierają osobiście lub otrzymują je w formie pisemnej za pośrednictwem poczty e-mail. Jednocześnie pragnę zaznaczyć, że używa Pan zamiennie formy wniosek/zapytanie a tego typu nomenklatura w przepisach ma swoje odzwierciedlenie. Ustawa o samorządzie Gminnym zobowiązuje nas do umieszczania zapytań na BIPie i ich odpowiedzi tak samo jak interpelacji. Na stronie gminnego BIPu jest założona zakładka «interpelacje i zapytania». W ramach uściślenia wniosek i zapytanie to dwie różne formy usystematyzowane w prawie”.
Ta odpowiedź dała początek serii kolejnych zapytań oraz opinii prawnych, które pozyskaliśmy w tej sprawie.
Urząd trzyma się decyzji
W odpowiedzi do urzędu zwróciliśmy uwagę, że wnioski, na które powołano się, nie mają podstaw w ustawie. Odwołując się do prawa dostępu do informacji publicznej oraz prawa prasowego, wystąpiliśmy do urzędu z prośbą o udostępnienie drogą elektroniczną wszystkich wniosków wraz z odpowiedziami, które zostały złożone na sesjach Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej od początku obecnej kadencji.
Dominika Turkiewicz w odpowiedzi wskazała, że „statut gminy określa porządek sesji. Jednocześnie w punkcie wnioski, zapytania można zawsze złożyć interpelację. Wniosek może mieć formę ustną zaś zapytanie i interpelację przyjmują tylko formę pisemną”.
Odpowiadając na kolejne pytanie, podkreśliła, że urząd działa zgodnie z prawem. Z kolei, odnosząc się do kwestii ewentualnej zmiany trybu publikowania dokumentów w Biuletynie Informacji Publicznej zgodnie z ustawową nazwą, stwierdziła: „Działamy w oparciu o ustawy, rozporządzania jak również wewnętrzne regulacje”.
Pytana o dostęp mieszkańców do spraw poruszanych w wnioskach, które nie są publikowane w BIP-ie, Turkiewicz zaznaczyła, że mieszkańcy w wyborach powszechnych wybrali swoich przedstawicieli. - Jeżeli radny składa ustny wniosek i otrzymuje na niego odpowiedź, to też w takiej samej formie może poinformować zainteresowanego mieszkańca. Przepisy jasno precyzują co ma być publikowane na BIPie - dodała. W odpowiedzi na pytanie o udostępnienie wniosków przeczytaliśmy, że musimy wykazać szczególny interes społeczny, zgodnie z art. 3 ust. 1 pkt 1 Ustawy o dostępie do informacji publicznej.
Czytaj dalej na stronie 2 >>>
Ludzie:
Tomasz Sokołowski
Przewodniczący Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej
Wojciech Gdesz
Burmistrz Kuźni Raciborskiej
Komentarze
4 komentarze
Art. 23. Kto, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Gmina tonie, a z nią i my mieszkańcy utoniemy. Już czas zacząć zbierać podpisy za referendum w sprawie odwołania Gdesza, Sokołowskiego i reszty rady.
#stopGdesz
#stopSokołowski
#stopRMKR
W BIP-ie a nie na BIPie. Stosowanie jakiś pozaustawowych wniosków to czyste lenistwo radnych. Nie chce się napisać - wolę to powiedzieć i po sprawie.
Gdesz już sie tyle razy ośmieszył, że byloby najlepiej dla niego jakby zrezygnował.
Pewnie gdyby go o to zapytać to odpowiedziałby na piśmie hahahah ;)
A w praktyce nikt żadnej odpowiedzi by nie widział... ;) - szach mat.