Michał Fita nie poprze nikogo w II turze. Nie podoba mu się hejt i ośmieszanie urzędu. Jednego kandydata nazywa nieobecnym, drugiego - aroganckim
W poprzednich wyborach, w 2018 roku, to jego poparcie zaważyło na wyniku starcia Lenk-Polowy. Teraz kandydat KWW Michała Fity Dla Raciborza zajął stanowisko: wyborcy potrafią samodzielnie zdecydować, nie zamierzam niczego narzucać. Przyznał, że wywierano nań naciski, co do poparcia kogoś z pary Wojciechowicz-Polowy.
Stanowisko Michała Fity w sprawie drugiej tury wyborów na Prezydenta Miasta Raciborza
Szanowni Państwo,
odpowiadając na liczne Państwa zapytania, telefony i wiadomości chciałbym wyrazić swoje stanowisko wobec II tury wyborów na prezydenta Raciborza.
Przede wszystkim serdecznie dziękuję za głosy oddane na mnie, jak i na kandydatów do Rady Miasta Racibórz komitetu KWW Michała Fity Dla Raciborza. Zdecydowali Państwo, że w przyszłej Radzie zasiądzie troje z nas.
Jestem wdzięczny za każdy z 3242 głosów oddanych na mnie w wyborach prezydenckich, bo postawili Państwo na lokalną alternatywę wobec wojny polsko-polskiej. Nasza propozycja nie uzyskała jednak wystarczającego poparcia. W drugiej turze pozostał zatem wybór między dwoma kandydatami.
Z jednej strony Jacek Wojciechowicz, człowiek nieznany większości raciborzan, nieobecny przez ostatnie 30 lat w Raciborzu i stojące za nim środowisko, którego część, mimo deklaracji kampanii bez hejtu, wielokrotnie publicznie hejtowała mnie i pozostałe komitety. Mówi się również, że to zaplecze stoi za anonimową gazetką „koryto +” szerzącą nieprawdziwe treści.
Z drugiej strony Dariusz Polowy, człowiek, który miał już swoją szansę w zgodzie i współpracy stworzyć wzór samorządowego dialogu, porozumienia i wyznaczyć nowe standardy rządzenia. Miał do tego warunki wręcz idealne, z większością w Radzie Miasta i poparciem rządzącej partii, ale niestety swoją arogancją i brakiem właściwej komunikacji wszystko zaprzepaścił, tracąc tym samym zaufanie moje i wielu raciborzan, którzy za moją namową, głosowali na Niego 5 lat temu. Nie potrafił zrezygnować ze swojej destrukcyjnej strategii nawet w czasie ostatniej kampanii wyborczej i wielokrotnie, razem ze swoim zapleczem, uciekał się do groteskowego wręcz hejtu, ośmieszając siebie i sprawowany urząd.
Wierzę, że ponad 3 tysiące wyborców, którzy oddali na mnie głos i którym raz jeszcze bardzo dziękuję za poparcie, to ludzie świadomi swoich wyborów i nie mam powodu, by im nie ufać.
Jestem przekonany, że potrafią Państwo samodzielnie zdecydować co zrobić w drugiej turze wyborów i nie zamierzam pod wpływem różnych nacisków nikomu niczego narzucać. Proszę postępować w zgodzie ze sobą i własnym sumieniem. Wybór należy do Państwa.
- Wybory samorządowe 2024 w Raciborzu 42 wiadomości, 453 komentarze w dyskusji, 653 zdjęcia, 5 filmów
Ludzie:
Dariusz Polowy
Radny, były prezydent Raciborza
Jacek Wojciechowicz
Prezydent Raciborza i były wiceprezydent Warszawy
Michał Fita
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza
Komentarze
8 komentarzy
A propos biblii: na początku było słowo, na końcu zaś frazes.
Tak z ciekawości Lidka o jakich wartościach podstawowych Ty mówisz? i w kontekście jakich ludzi ?
O Obecnie rządzących Raciborzem ? Wystarczy poczytać biblię od 2 tysięcy lat nic się nie zmieniło "Pierwsi w synagogach aby wszyscy ich wiedzieli a faryzeuszom ostentację religijną, próżność i ambicję. Lubią pierwsze miejsca i pozdrowienia na ulicach. Pragną prestiżu i sukcesu. Spełniają wszystkie dobre uczynki, aby się podobać ludziom ''.
Ty sie jednak człowieku nie nadajesz do polityki. Jeden Michaś podarował betonowe koło Polowemu, drugi Michaś dobił go kijem buhahhah. Racibórz jest taki piękny.
Lidka, żebyś się nie zdziwiła :D
Rozumiem rozżalenie Fity wobec Polowego, wyleciał z urzędu, przegrał wybory z wynikiem gorszym niż 4 lata temu, lecz co do wartości podstawowych i tak zawsze bliżej mu będzie do niego, niż do lewaka Wojciechowicza. Wyborcy, którzy go znają, wiedzą o tym doskonale.
Fita, jak pokorne cielę, chce ssać dwie matki i czeka na II turę, by potem przyłączyć się do oferującego większe profity. Tak zagrał przy ostatnich wyborach, i teraz znów liczy na ugranie większej stawki w tym pokerze. Dlatego nie opowiada się po niczyjej stronie. Wszyscy wiemy, że chytrusek oprócz fitolenia i tak nic konkretnego nie powie.
Michał Fita wyraża uczucia które niestety nurtują i mnie: wybrać kiłę czy rzeżączkę...
Dla mnie jest jasne że jako wyborca Michała nie mogę głosować na Wojciechowicza i stojącego za nim Wojnara.