W starej winiarni w Raciborzu będzie drukarnia sądu [LIVE]
Sąd Apelacyjny z Katowic nabył za 1,2 mln zł zabytkową winiarnię należącą niegdyś do legendarnego producenta win Feliksa Przyszkowskiego, a dziś ruinę, której grozi katastrofa budowlana. Sąd w ciągu kilku lat umieści tu krajowe centrum cyfryzacji druku, które już przenosi do Raciborza i tymczasowo zlokalizuje je w dawnej Biedronce przy ul. Reymonta. Z ruiną sąsiaduje firma Ostróg-Net. - Przez wiele lat w tym budynku wszystko namakało, przesiąkało i zawalało się. Nawet zaparkować tu nie wolno, bo jest niebezpiecznie - tłumaczy przedsiębiorca Maciej Musioł, który na Zborowej ma winiarnię po sąsiedzku.
W konferencji prasowej, którą pod winiarnią zorganizował wiceminister sprawiedliwości Michał Woś, wziął udział m.in. były wiceprezydent miasta Michał Fita. - Winiarnia jest w fazie upadku, a zasługuje na świetność. Jeszcze jako radny interesowałem się losem tego obiektu. Dzięki sprawczości pana ministra udaje się zainicjować kolejną inwestycję w mieście. To ważny dla Raciborza zabytek, pokazany ostatnio w filmie Adriana Szczypińskiego - mówił Fita.
- Ten zabytek posłuży sądowi i resortowi sprawiedliwości. Ulokujemy tu nie tylko centrum cyfryzacji druku, ale i centralny call center dla całej apelacji katowickiej oraz centralne archiwum dla sądowego okręgu rybnickiego, a także gliwickiego - powiedział w Raciborzu dyrektor katowickiego sądu Leszek Kędzior.
Pomysłodawcą starań o zainteresowanie resortu sprawiedliwości starą winiarnią podjął dyrektor biura poselskiego Szymon Szrot. - Lepszy Racibórz to piękniejszy Racibórz. Poprawczak przy ul. Wojska Polskiego także był przez lata ruiną, a dziś jest perłą raciborskiej architektury, jak również elementem infrastruktury kulturalnej miasta. Wielu na winiarnię machnęło ręką, mówili, że może się spali, zapadnie, ale dostrzeżono potencjał tego obiektu i symbol dawnego Raciborza zyska nowe życie - powiedział Szrot.
Woś wyjaśnił, że dotąd cyfryzacją dokumentów dla sądów zajmowały się 4. centra, ale lada chwila powstanie jedno, centralne. - Ze wszystkich sądów w Polsce dokumenty będą drukowane w Raciborzu. Wcześniej było ich 15 000-20 000 egzemplarzy na dobę, a dziś jest to już 100 000 na dobę. Przy Reymonta wybieramy w dawnej Biedronce tymczasową lokalizację na kilka lat, a w tym okresie zostanie wyremontowana winiarnia - oznajmił wiceminister sprawiedliwości.
Jak długo potrwa remont? - Nie będę deklarował terminów, ale przystąpimy do remontu niezwłocznie - podał Woś.
Ludzie:
Michał Fita
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza
Michał Woś
Poseł na Sejm RP
Komentarze
4 komentarze
a co tam robi ten z Ostrognet - firma podupada ? czy może maży mu się od ministranta do ministra ?
A ile będzie nas wszystkich kosztowało "odświeżenie" tej kosztownej kiełbachy wyborczej? Kwestia czy gra jest warta świeczki, bo ciągle mowa o pieniądzach publicznych. Nie zdziwię się, jeśli remont pochłonie podobne pieniądze, co postawienie nowego bloku mieszkalnego. Fajnie, że budynek nie będzie już straszył, tylko czy jest to zasadne z ekonomicznego punktu widzenia? I co ma Fita do tego? Nie powinien skupiać się na Kietrzu? Bo chyba bierze za coś niemałe pieniądze.
30 lat nikt się tym nie zainteresował. Taki budynek niszczał - wstyd dla miasta! Takie obiekty się zagospodarowuje a nie czeka aż się zawalą, żeby postawić kolejnego klocka z betonu i tanich kafelek. Chwała Wosiowi, że zabezpieczy ten obiekt i wyremontuje. Na takie rzeczy mogą iść moje podatki.
Woś ze śFitą, czyli dwa Michały wędrowały, jeden duży, a drugi znw bez kawy, na suchy pysk...