TAURON żąda od RAFAKO 1,312 mld złotych za blok 910 MW w Jaworznie. Co na to firma z Raciborza?
- Blok nie odpowiada tym parametrom, za które zapłaciliśmy - mówi prezes Taurona Wytwarzanie Trajan Szuladziński.
Sprawa dotyczy budowy bloku na parametry nadkrytyczne 910 MW w Jaworznie. 11 stycznia 2023 roku TAURON wystawił notę obciążeniową wobec RAFAKO na kwotę 1 mld 312 mln 440 tys. zł.
Powodem wystawienia noty ma być "niewykonanie przez RAFAKO zobowiązań kontraktowych". Jednocześnie prezes T. Szuladziński zaznacza, że "liczy na osiągnięcie porozumienia z RAFAKO", jednak jeśli nie uda się tego osiągnąć, to Tauron "zakończy ten kontrakt we własnym zakresie".
Ponad sto wad bloku 910 MW w Jaworznie, które czekają na usunięcie
Błędne zaprojektowanie kotła powodujące szlakowanie i tworzenie się spieków, problemy z odprowadzaniem żużla, brak zintegrowania systemu sterowania turbiny z systemem sterowania bloku, brak możliwości skutecznego odprowadzania żużla z komory paleniskowej kotła - to główne zarzuty TAURONA wobec RAFAKO, które wylicza wiceprezes TAURONA Wytwarzanie Wojciech Przepadło.
Wiceprezes W. Przepadło twierdzi również, że od 13 listopada 2020 r. RAFAKO nie usunęło ponad 30 zgłoszonych wad, które zostały wpisane do protokołu przekazania bloku do eksploatacji oraz około 80 wad zgłoszonych w okresie gwarancji.
Problemy z blokiem w Jaworznie zaczęły się zanim pojawiły się problemy z węglem
- Jedynym argumentem po stronie RAFAKO jest, że wady wynikają ze złej jakości węgla - zauważa prezes TAURONA Trajan Szuladziński i zaznacza, że historia awarii i usterek na bloku wykracza poza okres, w którym RAFAKO zaczęło zgłaszać zastrzeżenia do jakości węgla podawanego na blok. Dalej T. Szuladziński stwierdza, że TAURON "cały czas bazuje na węglu kontraktowym" pochodzącym z kopalni Sobieski, który ma stanowić 80-85% węgla spalanego w bloku. 15-20% to domieszki z innych kopalń oraz dobrej jakości węgiel z Indonezji.
Za co TAURON płaci, a za co nie płaci?
Prezes TAURONA Wytwarzanie odnosi się również do zarzutów, że energetyczny gigant chce "zagłodzić" RAFAKO poprzez nieregulowanie płatności względem generalnego wykonawcy. - W 2022 roku przelaliśmy na konto RAFAKO ponad 110 mln zł netto. W tym roku już ponad 1,5 mln zł - mówi Trajan Szuladziński i dodaje: Jeśli jakieś zobowiązania nie są regulowane, wynika to z kwestii prawnych (np. wystawienie faktur za części inwestycji, co do których nie podpisano protokołów odbioru - red.). - RAFAKO zgłasza roszczenia, ale są też roszczenia podwykonawców - mówi prezes TAURONA Wytwarzanie i przypomina, że te muszą być opłacone w pierwszej kolejności.
- Od naprawy sierpniowej awarii, blok funkcjonuje efektywnie. W momencie, kiedy my operujemy tym blokiem, pracuje on o wiele bardziej efektywnie i jest mniej problemów niż wcześniej
- uważa Trajan Szuladziński, prezes TAURONA Wytwarzanie.
Co na to RAFAKO?
- Działania prowadzone przez Grupę Tauron stanowią próbę przerzucenia na RAFAKO odpowiedzialności za zaistniałe awarie i obniżenia parametrów Bloku, które wynikają przede wszystkim ze spalania w kotle węgla nieznanego pochodzenia o parametrach niespełniających wymagań kontraktowych, a także wymagań stawianych dla paliwa przy tego typu obiektach energetycznych - to frafment oświadczenia RAFAKO, które zostało wydane po konferencji prasowej TAURONA Wytwarzanie.
RAFAKO stoi na stanowisku, że wystawienie noty jest "bezprawne i całkowicie bezzasadne", a także że "stanowi próbę poprawy fatalnych wyników finansowych TAURONA" kosztem RAFAKO.
- Szereg działań podejmowanych przez TAURON celem doprowadzenia RAFAKO S.A. do upadłości odbieramy, jako realizację zamysłu mającego na celu rozmycie odpowiedzialności TAURONA za systematyczną degradację majątku spółki, a w szczególności nowego Bloku 910 MW w Jaworznie w wyniku jego niewłaściwej eksploatacji - czytamy w oświadczeniu RAFAKO.
RAFAKO zauważa, że zlecona przez TAURON analiza techniczna funkcjonowania bloku została przygotowana przez spółkę POLIMEX MOSTOSTAL, która nigdy wcześniej nie realizowała podobnej inwestycji, a jednocześnie jest zainteresowana przejęciem RAFAKO (do pewnego momentu była uczestnikiem procesu inwestorskiego).
Całość w załączniku:
RAFAKO [PDF]Pytania, które czekają na odpowiedź
Oto pytania, które skierowaliśmy do TAURONA podczas konferencji prasowej zorganizowanej 11 stycznia 2023 roku. Choć wysłaliśmy je podczas trwania konferencji, to TAURON twierdzi, że wpłynęły one już po jej zakończeniu. Tym niemniej TAURON zobowiązał się do udzielenie odpowiedzi na poniższe pytania:
1. Jaka jest obecnie sprawność bloku? Bo w prezentacji podaliście Państwo 49,5% a w materiałach informacyjnych Taurona jest 45,9%?
2. Na jakiej podstawie wysnuto te wnioski? Czy firma, która robiła analizę, produkowała kiedyś taki blok?
3. Czy złej jakości węgiel prowadzi do szlakowania?
4. Czy prawdą jest, że Tauron zlecił Rafako dodatkowe prace na odżużlaczu i czy one są zakończone?
Gdy otrzymamy odpowiedź, wrócimy do tematu.
RAFAKO żąda od TAURONA 109 mln zł
Na zakończenie dodajmy, że RAFAKO żąda od TAURONA gwarancji zapłaty 109 mln zł. Żądanie obejmuje pozostałe do zapłaty wynagrodzenie za budowę bloku o mocy 910 MW w Jaworznie.
Żądanie zostało skierowano do TAURONA 15 grudnia 2022 r. RAFAKO i MOSTOSTAL WARSZAWA* dali TAURONOWI 45 dni na jego wykonanie (od daty doręczenia). Jeśli nie zostanie spełnione, wówczas wykonawca inwestycji "będzie uprawnony do odstąpienia ud umowy z winy TAURON Wytwarzanie".
* Formalnie Mostostal jest partnerem Rafako w realizacji projektu Jaworzno. W praktyce, ze względu na ówczesne problemy Mostostalu, udział tej spółki w realizacji kontraktu został sprowadzony do minimum.
Zobacz również: