Wtorek, 5 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Sławomira, Zachariasza

RSS

17.12.2022 07:00 | 0 komentarzy | ska

Zapewne nie raz podróżowaliście do Beskidu Małego, ale czy zima to nie idealny czas na taką wycieczkę? To gratka nie tylko dla amatorów sportów zimowych. Zatem zapraszamy w góry!

Pomysł na wycieczkę: Beskid Mały z Kolejami Śląskimi
Zimą w Beskidzie Małym można podziwiać bajkowe widoki, ale warunki na szlakach nie zawsze są bezpieczne. Dlatego warto zachować rozsądek. fot. Koleje Śląskie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pomysł na wycieczkę: Beskid Mały z Kolejami Śląskimi

Na Czupel

Do przystanku Wilkowice Bystra dotrzecie linią S5 (Katowice – Bielsko-Biała – Zwardoń) skąd możecie wyruszyć w podróż czarnym szlakiem w kierunku Chatki Rogacz, a następnie na słynącą z fantastycznej panoramy Beskidu Śląskiego Magurkę Wilkowicką. Znajdziecie tam schronisko turystyczne oraz odpoczniecie obserwując masyw Skrzycznego.

Jeśli warunki na to pozwalają, możemy ruszyć szlakiem niebieskim w kierunku rozdroża szlaków nad Jaskinią Smocza Jama. Tutaj szlak czarny prowadzi w dół, w kierunku Wilkowic i Łodygowic, a warto skierować się na szczyt Czupla, czyli najwyższego szczytu Beskidu Małego, który ma wysokość 930 metrów nad poziomem morza.

Tu jednak wyprawa nie musi się kończyć. Można dalej pójść na Przełęcz pod Czuplem, skąd wyruszymy na wschód w dalszą podróż za kolorami niebieskimi. Ścieżka opada stromo nad Jezioro Międzybrodzkie, które robi ogromne wrażenie, wcinając się pomiędzy szczyty Beskidu Małego. Po kilkudziesięciu minutach dotrzecie do Czernichowa w okolicach samej Zapory Tresna wzniesionej w pierwszej połowie lat 60. i otwartej w 1966 roku. Konstrukcja Zapory spowodowała spiętrzenie wód rzeki Soły i powstanie Zalewu Żywieckiego stanowiącego dziś świetne miejsce do uprawiania sportów wodnych. Stąd rozciąga się piękna panorama wznoszących się nad taflą wody szczytów Beskidu Żywieckiego.

Na Górę Żar

Przekraczamy Zaporę Tresna i rozpoczynamy kolejne podejście, tym razem w kierunku Kościelca, pozostając na szlaku niebieskim. Podejście na szczyt jest dość strome, więc polecamy chwilę odpoczynku. Różnica poziomów pomiędzy koroną Zapory w Kościelcem wynosi ponad 400 metrów. Oczywiście, jeśli zimą panujące w górach warunki są dla Was nie do przyjęcia, w podobną podróż wybrać się możecie w cieplejszym czasie, np. wiosną. 

Po zdobyciu Kościelca szlak wznosi się łagodnie w kierunku Jaworzyny, skąd poprzez rezerwat przyrody „Szeroka” zaprowadzi nas na Przełęcz Przysłop Cisowy. Ta część szlaku jest dość łagodna ze względu na jego przebieg pomiędzy okolicznymi szczytami oraz bardzo płaskie przełęcze. Pomiędzy szczytem Jaworzyny a Górą Żar czeka na nas około 100 metrów przewyższenia, więc trasa ta będzie bardzo przyjemna.

Góra Żar to niezwykłe miejsce pod względem przyrodniczym, naukowym, ale także historycznym. Już w drugiej połowie lat 30. powstało na jej szczycie lotnisko szybowcowe istniejące do dziś. Dodatkowo od 2004 roku na szczyt można wjechać koleją linowo-terenową o długości 1300 metrów. Co więcej, na szczycie Góry Żar funkcjonuje druga co do wielkości elektrownia szczytowo-pompowa w Polsce. Jest to również najwyżej w Polsce położony zbiornik wodny tego typu!

Powrót rozpoczynamy szlakiem czerwonym, schodząc stromo w stronę Jezioro Międzybrodzkiego, a następnie przekraczając je na Zaporze Porąbka. Następnie szlakiem zielony oraz ulicą Żywiecką w kierunku Międzybrodzia Żywieckiego. Stamtąd szlakiem żółtym, stromym szlakiem dotrzecie do Schroniska PTTK Na Magurce!