Chłopiec pozostaje w śpiączce. "Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek"
- Stan dziecka się nie zmienił, ciężki, stabilny, chłopiec pozostaje na oddziale Intensywnej Opieki Medycznej - przekazał rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka, Wojciech Gumułka. Lekarze nie podjęli na razie decyzji o wybudzaniu chłopca ze śpiączki farmakologicznej.
3,5-letni chłopczyk, który wypadł z okna mieszkania na trzecim piętrze, w piątek trafił do szpitala w Katowicach. W weekend jego stan się ustabilizował. Do poważnego zdarzenia, w wyniku którego dziecko odniosło obrażenia, doszło - jak wskazują na to dotychczasowe ustalenia, na skutek nieszczęśliwego wypadku.
W niedzielę (31.07.) prokurator przesłuchał ojca i jego partnerkę podejrzanych o popełnienie czynu z art. 160, par. 1 KK, czyli narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
- Po przesłuchaniu zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji. Ojciec i jego partnerka przyznali się, tłumaczyli, że na chwilę wyszli z mieszkania, mężczyzna do sąsiada coś załatwić, zaś kobieta do znajdującej się na korytarzu ubikacji. To nie są ludzie o złej opinii - podkreśla Jacek Rzeszowski, prokurator rejonowy z Jastrzębia-Zdroju, dodając, że w tej chwili wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek (29.07.) przed godziną 18.00. Chłopiec został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach-Ligocie.
W chwili zdarzenia, ojciec dziecka był w stanie nietrzeźwości, miał około 1 promila alkoholu, a kobieta w stanie wskazującym na spożycie alkoholu (0,25-0,5).
Komentarze
4 komentarze
Celowe działanie byłoby w tym przypadku gdyby ktoś to dziecko wyrzucił przez okno.
RóżaDe w tym wypadku nie widzę. Wypadek, to jest jak się idzie na spacer i dziecku gałąź z drzewa na głowę spadnie, bo wiało. A nie jak się nie dopilnuje dziecka, bo się chleje z sąsiadami, to celowe działanie.
(nie)Znawca naprawdę nie widzisz różnicy między wypadkiem a celowym działaniem?
Rodzice byli pod wpływem, więc jaki nieszczęśliwy wypadek?