Kto zabił Barona? Musisz zobaczyć zdjęcia z Nocy Muzeów w Czernicy [ZDJĘCIA]
Za nami Czernicka Noc Muzeów. Zobacz, jak było.
Kto zabił Barona?
Młodzież z czernickiego stowarzyszenia Spichlerz dołożyła wszelkich starań, by tegoroczna Noc Muzeów na długo pozostała w pamięci zwiedzających.
Młodzi wolonatriusze wraz z organizatorami przygotowali wieloetapową zagadkę kryminalną pełną zwrotów akcji, połączoną ze zwiedzaniem Zameczku w Czernicy, a wszystko kręciło się wokół tajemniczej śmierci samego Barona. To uczestnicy mieli odkryć, kto go zabił i dlaczego.
– To już jest nasza ósma Noc Muzeów. To jest logistyka, której chyba nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić. Młodzi, bo to oni przygotowują zabawę, przez kilka lat przyglądali się nam, ale teraz przejęli organizację wydarzenia. Od listopada siedzieli planowali, przygotowywali scenariusz. Takiej radości dawno nie widziałam. Przez ostatni tydzień przed wydarzeniem cały czas siedzieli nad przygotowaniami. To była kupa dobrej roboty, ale też wiele godzin ich ciężkiej pracy. To jest niesamowite, jesteśmy z nich dumni – mówi Agnieszka Pytlik, jedna z organizatorek.
Samych stanowisk i zadań związanych z zagadką było tak wiele, że trudno jest opisać je wszystkie. Uczestnicy musieli między innymi wybrać odpowiednie wino dla Baronowej, sporządzić specjalną maść na bóle ciążowe synowej Barona, który był również ojcem jej nienarodzonego dziecka. Uczestnicy musieli również pomóc wybrać bieliznę praczkom, czy rozegrać partię szachów w karczmie. Każde zadanie przybliżało ich do prawdy, opowiadało część historii śmierci Barona i podsuwało wskazówki.
Jednak najważniejsze: KTO ZABIŁ BARONA? [SPOJLER]
– Ja zabiłem! – śmieje się jeden z wolontariuszy – Bękart zabił Barona – opowiada Adam, który wcielił się w rolę Bękarta.
– Zbudowaliśmy karczmę, postawiliśmy ją od podstaw. To jest świat, który żyje swoim życiem – dodaje Patryk, zapytany o tworzenie gry i jej fabuły – zawsze pozostawaliśmy w temacie wierzeń słowiańksich, dodaje.