Ośrodek rekreacyjny "Balaton" w Wodzisławiu Śl. jako całoroczne centrum sportów wodnych? Dyrektor Bojko: dążymy do tego [ZDJĘCIA]
Otoczony bogatym drzewostanem, zbiornikiem wodny z wydzieloną piaszczystą plażą Ośrodek rekreacyjny "Balaton" w Wodzisławiu Śl. zajmuje rozległy teren ponad 50 hektarów. Czy ma szansę stać się całorocznym ośrodkiem? O tym m.in. rozmawiali wodzisławscy radni w trakcie jednego z ostatnich posiedzeń komisja promocji, sportu i rekreacji.
Jak zauważył na początku dyskusji dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji "Centrum" w Wodzisławiu Śl. Bogdan Bojko, Balaton jest ciekawym i atrakcyjnym miejscem znajdującym się na terenie Wodzisławia Śl. - Ma swój klimat, niepowtarzalną atmosferę - podkreślił. Dalej dodał, że infrastruktura Balatonu jest "lekko przestarzała, ale ciągle funkcjonująca". - Na bieżące są wykonywane podstawowe prace konserwatorskie. Staramy się, aby było tam bezpiecznie, w miarę czysto, w miarę przejrzyście - zwrócił uwagę dyrektor Bojko. Dalej wymieniał, że m.in.: ławki są uzupełniane i odmalowywane, podmokłe tereny ścieżek rowerowych są utwardzane kruszywem, corocznie wykonywane są przeglądy techniczne placu zabawa, a przed rozpoczęciem sezonu kąpielowego służby sanitarne badają jakość wody kąpieliska.
Okres działania to głównie lato
- Głównym okresem działania Balatonu jest okres letni, chociaż coraz bardziej dążymy do tego, by miał charakter ośrodka całorocznego - mówił szef wodzisławskiego MOSiR-u. Dodał, że w lecie główną atrakcją jest plaża z dwoma wydzielonymi częściami kąpieliska - dla umiejących pływać i dla tych, którzy pływać nie potrafią. Dla podniesienia atrakcyjności Ośrodka na jego terenie organizowane są także różnego typu imprezy, głównie o charakterze sportowym. - Ukształtowanie terenu sprzyja organizowaniu imprez związanych np. z kolarstwem górskim. Zawody w ramach MTD cieszą się dosyć wysoką popularnością - zauważył dyrektor Bojko. Dodał, że Balaton to także miejsce dla wędkarzy, dla których stworzone są specjalne stanowiska łowickie, jak również dla morsów, którzy w sezonie zimowym chętnie zażywają kąpieli w zimnej wodzie.
Mieszkańcy nie doceniają Balatonu?
Zdaniem Bogdana Bojko, atrakcyjność Balatonu doceniają w znacznej części przyjezdni goście. Wodzisławianie z kolei nie doceniają jego wartości. - Wydaje się, że jest to jedno z ciekawszych elementów tworzących jakość życia w naszym mieście - mówił dodając, że miasto czyni starania, aby mimo wszystko podnieść jego atrakcyjność. - Mamy wykonany projekt zagospodarowania tego terenu. Obecnie staramy się pozyskanie dofinansowania z Polskiego Ładu na realizację inwestycji - mówił szef MOSiR-u. Przypomnijmy, że to przedsięwzięcie jest zapowiadane już od kilka lat. Mają powstać ładne i wygodne podesty, bezpieczne ścieżki, miejsca do ćwiczeń czy relaksu. Wszystko w pięknej i przyjaznej formie. Miasto planuje m.in.: budowę budynków kubaturowych służących do obsługi Ośrodka, rozbudowę placu zabaw, budowę strefy workout-u, budowę pomostów rekreacyjnych, przebudowę istniejących nawierzchni utwardzonych oraz przebudowę towarzyszącej infrastruktury technicznej.
Kąpielisko będzie otwarte szybciej
Po zreferowaniu tematu przez dyrektora Bojko, głos zabrali radni. Radny Mariusz Blazy zauważył, że o rewitalizacji Balatonu słyszał już co najmniej w 2013 r., czyli... od 8 lat. - W tym czasie mogły już jakieś działania zostać tam podjęte - stwierdził. - Wydaje mi się, że cały czas o Balatonie mówimy i odnoszę wrażenia, że do 2023 r., czyli zakończenia obecnej kadencji rady miasta prezydenta, będziemy na tym samym etapie i nic w tej kwestii się nie zmienia. Obym się mylił, ale takie mam wrażeni - dodał.
Radny Blazy zapytał dyrektora Bojko, kiedy w przyszłym roku rozpocznie się sezon kąpielowy Balatonu. - Biorąc pod uwagę wszelkie doświadczenie w funkcjonowaniu Ośrodka i nasze obserwacje, planujemy funkcjonowanie od 11 czerwca do 4 września - odpowiedział pan dyrektor. Zwróćmy uwagę, że do tej pory kąpielisko działa od końca czerwca. - Cieszy mnie ta propozycja. Wodzisławianie właśnie od połowy czerwca dość licznie korzystają z kąpieliska, który do tej pory był w tym okresie całkowicie pozbawiony opieki - dodał. Przypomnijmy, że już w tym roku, kąpielisko miało zostać otwarte w połowie czerwca. Tak się jednak nie stało. W grudniu zeszłego roku rada miasta obcięła budżet MOSiR-u i jak później tłumaczyło kierownictwo urzędu - późniejsze otwarcie kąpieliska było wynikiem ich wcześniejszych cięć budżetowych.