Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Problematyczne oznakowanie ul. Jastrzębskiej w Wodzisławiu Śl. "Nie ma tutaj mowy o żadnej ścieżce rowerowej. To zwykły chodnik"

06.10.2021 08:20 | 14 komentarzy | juk

- To ścieżka rowerowa, ciąg pieszo-rowerowy, czy chodnik? - zastanawiali się uczestnicy jednego z ostatnich posiedzeń komisji promocji, sportu i rekreacji wodzisławskiej rady. Rozterki dotyczyły odcinka DW 933 przebiegającego przez Wodzisław Śl. i Mszanę., którego dopiero co zakończył się remont.

Problematyczne oznakowanie ul. Jastrzębskiej w Wodzisławiu Śl. "Nie ma tutaj mowy o żadnej ścieżce rowerowej. To zwykły chodnik"
ul. Jastrzębska w Wodzisławiu Śl. Rowerzysta by przedostać się na drugą stronę drogi dla pieszych, gdzie ma możliwość poruszania się rowerem, musi go przez skrzyżowanie przeprowadzić.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Rozpoczęta w 2019 r. przebudowa ul. Jastrzębskiej w Wodzisławiu Śl. i ul. Wodzisławskiej w Mszanie - czyli fragmentu DW 933 - była jedną z bardziej oczekiwanych inwestycji drogowych w naszym regionie. - Prace budowlane zostały już zakończone - przekazuje nam dobrą nowinę Ryszard Pacer, rzecznik prasowy katowickiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. W takcie jednego z ostatnich posiedzeń komisji promocji, sportu i rekreacji wodzisławskiej rady zwrócono jednak uwagę na złe oznakowanie nowej drogi.

Ścieżka rowerowa, chodnik, czy ciąg pieszo-rowerowy?

W posiedzeniu radnych wziął udział członek rady dzielnicy Wilchwy oraz zapalony rowerzysta Mirosław Laube. Przedstawił radnym swoje wątpliwości dotyczące oznakowania ul. Jastrzębskiej. - Coś ewidentnie poszło tutaj nie tak jak powinno - zwrócił uwagę na początku. Dale opisał, że po obu stronach nowej drogi wybudowano ciągi - jeden z kostki brukowej, a jeden z nawierzchnią asfaltową. - Wydawać by się mogło, że z jednej strony jest chodnik, a z drugiej ścieżka rowerowe. To jednak mylne wrażenie - mówił. Mirosław Laube dalej wyjaśnił, że przy obu ciągach występują te same znaki, czyli: pieszy na niebieskim tle oznaczający drogę dla pieszych wraz z tabliczką informującą o dopuszczeniu ruchu rowerowego w tych miejscach. - Nie ma tutaj mowy o żadnej drodze rowerowej. Jak na każdym chodniku, to pieszy ma tu pierwszeństwo, a rowerzysta ma obowiązek jechać tak, by nie utrudniać mu chodzenia - podkreślał.

Wątpliwości radnych

W dyskusję włączył się także radny Mariusz Blazy. - Kilka dni temu jechałem na rowerze tym ciągiem asfaltowym. Na wysokości restauracji Cyganek stało kilka osób. Podjeżdżając, użyłem sygnału dźwiękowego, jednak nie umożliwiono mi przejazdu. Musiałem się zatrzymać i zjechać z ciągu. Pieszy nie miał ochoty zrobić mi przejazdu, ale prawda jest też taka, że nie miał takiego obowiązku - mówił pan radny zwracając uwagę. Dalej zauważył, że skrzyżowaniach nie ma także namalowanych przejazdów dla rowerów. W efekcie cyklista jest zobowiązany do zejścia z roweru i przeprowadzenia go na drugą stronę.

Głos zabrał także radny Adam Kantor. Podkreślił, że jego zdaniem popełniono błędy na etapie projektowania drogi. - Ciągi są poprowadzone przed wiatami przystankowymi. Logicznie byłoby gdyby biegły za nimi, bo teraz trudno rowerzystom będzie się ustrzec kolizji z pieszymi wchodzącymi, wychodzącymi czy oczekującymi na autobus - zwrócił uwagę.

Radni wspólnie uznali, że rowerzysta nie ma obowiązku poruszać cię którymkolwiek z ciągów. Może poruszać się tym wykonanym z kostki, z nawierzchnią asfaltową, a także wyremontowaną drogą. - Chyba nie o to tutaj chodziło - podkreślił radny Blazy.

Trwają odbiory

Aby wyjaśnić rozterki drogowe uczestników posiedzenia komisji promocji, sportu i rekreacji skontaktowaliśmy się z rzecznikiem prasowym katowskiego oddziału ZDW. Ryszard Pacer poinformował nas, że trwa obecnie odbiór inwestycji przez Śląski Wojewódzki Nadzór Budowlany, z kolei oznakowanie jest sprawdzane przez pracowników Urzędu Marszałkowskiego. - Marszałek Województwa Śląskiego, jako organ zarządzający ruchem na drogach wojewódzkich wniesie żądanie ewentualnych zmian i zatwierdzi oznakowanie - wyjaśnia Pacer.

Pan rzecznik zapewnił nas, że wykonane oznakowanie jest zgodne z projektem i spełnia wymagania określone przepisami. - Różnica w kolorze nawierzchni wynika z innej funkcji. Chodnik ma inny kolor, a ciąg pieszo-rowerowy inny - przekazał nam. Istniejące tam znaki stoją jednka w sprzeczności ze słowami Ryszarda Pacera. Przypomnijmy, że po obu stronach drogi są one identyczne.