Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

"Zainkasował odprawę i wrócił" Komentarze polityków po powrocie byłego prezesa JSW

10.05.2021 11:11 | 0 komentarzy | ska

TEKST AKTUALIZOWANY

Politycy opozycji z naszego regionu otwarcie komentują powrót Włodzimierza Hereźniaka do zarządu JSW. Przypomnijmy, że decyzją rady nadzorczej Jastrzębskiej Spółki Węglowej na stanowisko wiceprezesa ds. handlu w spółce powołany został Włodzimierz Hereźniak, który został odwołany w styczniu ze stanowiska prezesa spółki. 

"Zainkasował odprawę i wrócił" Komentarze polityków po powrocie byłego prezesa JSW
Włodzimierz Hereźniak (po lewej) ponownie pracuje w zarządzie JSW od 5 maja. Suchej nitki na decyzji rady nadzorczej nie zostawiają posłowie Gabriela Lenartowicz oraz Marek Sowa. fot. JSW, arch., Facebook
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

"Zainkasował odprawę i wrócił" Komentarze polityków po powrocie byłego prezesa JSW

To już trzeci powrót Włodzimierza Hereźniaka do zarządu JSW. Był prezesem w latach 2006-2007, później wrócił na to stanowisko w 2019 roku i został odwołany w styczniu 2021 roku. Tym razem wrócił do zarządu po 4 miesiącach, ale na stanowisko wiceprezesa ds. handlu.

Wrócił po 4 miesiącach

- I to pomimo tego, że został przywrócony do pracy z emerytury. Jako wiceprezes będzie mógł liczyć na wynagrodzenie w kwocie około 50 tys. Jako prezes zarabiał około 60 tys. - komentuje posłanka Gabriela Lenartowicz. - 

- Hereźniak został w połowie stycznia odwołany przez radę nadzorczą spółki. Co warto dodać, to fakt, że kilka miesięcy temu Hereźniak odszedł ze spółki, inkasując 360 000 złotych odprawy! - wylicza Gabriela Lenartowicz, sugerując, że po odejściu prezesa przysługuje mu jeszcze odprawa w wysokości 6-miesięcznego wynagrodzenia. 
To jest farsa! Tak właśnie PiS rozdaje swoim stanowiska i marnuje pieniądze ciężko wypracowane przez górników. Przypominam, że JSW odnotowała 1,5 mld zł straty za 2020 rok - poinformował w mediach społecznościowych poseł Krzysztof Gadowski z Jastrzębia-Zdroju, odnosząc się do sprawy powrotu do zarządu JSW byłego prezesa. 

Powrót budzi konktrowersje nie tylko w regionie

Od odwołania Włodzimierza Hereźniaka minęły 4 miesiące. - Tak wygląda kolesiostwo w spółkach Skarbu Państwa za PiS! Do Jastrzębskiej Spółki Węglowej wraca były prezes - Włodzimierz Hereźniak, odwołany trzy miesiące temu ze stanowiska. Jego odprawa oraz zakaz konkurencji kosztował spółkę ok. 360 tysięcy złotych. To absurd - zarzuca Marek Sowa, poseł z Małopolski. 

Warto dodać, że w wyniku postępowań konkursowych do zrządu JSW oprócz Włodzimierza Hereźniaka od poniedziałku 10 maja wszedł również Jarosław Jędrysek, który został wiceprezesem ds. ekonomicznych. 

Zwrot odprawy po powrocie

Choć opozycyjni politycy wskazują na co najmniej dziwne posunięcie rady nadzorczej i przedstawiają swoje wyliczenia, należy podkreślić, że kwota odprawy dla byłego prezesa wyniosła około 180 tys. zł (równowartość 3-miesięcznego wynagrodzenia), przy czym Włodzimierz Hereźniak zobowiązał sie do zwrotu tych pieniędzy na rzecz Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. wraz z powrotem do pracy w zarządzie na stanowisku wiceprezesa ds. handlu. 

Wyliczenia posłów zapewne miały pokazywać całą kwotę odprawy, którą były prezes miałby otrzymać po 6 miesiącach od odwołania (wartość 6-miesięcznego wynagrodzenia). Sugerowanie jednak, że zainkasował 360 tys. zł, mija się z prawdą.