Kierowcy parkują na zakazie i nikt się tym nie przejmuje?
Mieszkaniec Ostroga apeluje do kierowców o stosowanie się do znaków drogowych. Na ulicy Rudzkiej bardzo często zdarza się, że kierowcy parkują samochody ignorując znak zakazujący zatrzymywania się. Takie postępowanie rodzi problemy nie tylko dla pieszych, ale również ratowników medycznych.
Na naszą redakcyjną skrzynkę otrzymaliśmy zdjęcia wraz z wiadomością od mieszkańca Ostroga. - Mamy problem z poruszaniem się po chodnikach, a służby medyczne mają problem z zaparkowaniem pod wskazanym adresem. Wydział dróg nas zbywa, a straż miejska nie przyjeżdża - napisał do nas mieszkaniec bloków w rejonie ulic Rudzkiej i Rzemieślniczej, dołączając do wiadomości zdjęcia, które publikujemy w galerii.
Komentarze
9 komentarzy
Chodnik nie jest prywatny wiec bede tam specjalnie parkować a niech tylko ktoś ruszy mój samochód to bardzo tego pożałuje !!!! Najlepiej mieszkać w małej klitce z miasta i się panoszyć!!!! Patologia
Ciekawe gdzie znikła tabliczka "nie dotyczy chodnika". A pretensje to raczej do swoich sąsiadów którzy tam parkują, dziwnym trafem zawsze te same samochody tam stoja
Panie Grzegorzu tam od lat mozna parkować. Ciekawi jesteśmy co Pan zrobi gdy wroci znak,, nie dotyczy chodnika,, czego się będziesz czepiał, a i zapomniałeś dodać że ten chodnik ma dokladnie 7 metrów szerokości więc miejsca jest sporo dla pieszych. Proszę sobie kupić własną posesję i rządzić sobie na swoim. Zdjęcia ze naziemnej zakazu parkowania na elewacji wraz z kopertą na chodniku znajdą swój finał na ul. Bosackiej. Miłego wieczoru
@JanNiezbędny - skończmy z usprawiedliwiania parkujących byle jak tym, że "nie mają gdzie". Twoje auto - twój problem. Nie ma miejsca akurat wolnego miejsca do zaparkowania - to nie ma parkowania. To tak samo jak to, że nie ma w pobliżu ubikacji nie usprawiedliwia do tego aby "narobić" na środku chodnika. Basta.
Policja i straż miejska powinna karać sąsiada Grzegorza za malowanie na chodnikach koperty i przywieszanie na elewacji budynku kartki ze znakiem zakazu parkowania. To nie Pana prywatna posesją tylko mieszkania socjalne dla wysiedleńców.
Zazdrość sąsiada Grzegorza nie zna granic . Uszkadza samochody bo stoją mu pod oknami lub nie ma jak wyjechać z klatki nie bramy wjazdowj swoim skuterem.
JanNiezbędny
Nie mają gdzie stać, niech przyjadą komunikacją miejską, proste, tylko idiot tego nie zrozumie
Straż miejska policja zamiast bezlitośnie karca to udają że nie widzą.
Osoba której wszystko przeszkadza samowolnie maluje na chodnikach koperty i umieszcza na murach budynku znaki zakazu parkowania. Lepiej dla wszystkich by Pan się zają jakaś pracą niż żeriwał na Opiece Społecznej. Miłego dnia.
Parkują tam bo nie maja innej możliwości, gdzie maja postawić auto jak idą do mięsnego , wziąść z sobą??? Zreszta jak ktoś tam zaparkuje to nikomu w ten sposób nie szkodzi , chodnik jest bardzo szeroki można śmiało tirem tam stanąć!!!! Ludzi robią problem z niczego taka ich natura .