Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Wstyd na zebraniu, po głupich słowach do pracującego rodzica

17.07.2020 07:00 | 5 komentarzy | art

Po zebraniu wiejskim w Osinach, poświęconemu utworzeniu w miejscowej świetlicy wiejskiej żłobka dla maluchów, młodsza generacja mieszkańców tej miejscowości nie ma powodów do zadowolenia. Starsze pokolenie mieszkańców tego sołectwa nie wyraziło bowiem krzty zrozumienia dla potrzeb młodych ludzi, wychowujących małe dzieci. I nie chodzi o samą decyzję, bowiem zdecydowało zdanie większości, a o przebieg i styl dyskusji.

Wstyd na zebraniu, po głupich słowach do pracującego rodzica
„Jak nie masz z kim dziecka zostawić, to się zwolnij”
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

GORZYCE, OSINY W środę 8 lipca w Osinach odbyło się zebranie wiejskie poświęcone głównie tematowi powstania na terenie świetlicy żłobka dla dzieci, prowadzonego przez prywatny podmiot. O zwołanie zebrania poprosił wójt Gorzyce Daniel Jakubczyk by, jak tłumaczył, to mieszkańcy podjęli w tej sprawie decyzję. Ewentualne powstanie żłobka wiązałoby się bowiem ze zmianą koncepcji zagospodarowania świetlicy. Jej główna sala, w której spotykają się miejscowe organizacje społeczne, zostałaby zagospodarowana na potrzeby żłobka. Z kolei praktycznie niewykorzystane obecnie przyziemie zostałoby przygotowane pod działalność organizacji. Ostatecznie wszystko wskazuje, że ten plan nie zostanie zrealizowany.

Już początek zebrania zwiastował, że będzie iskrzyć. Jeszcze przed jego rozpoczęciem, kiedy ludzie tłumnie zapełniali główną salę świetlicy, sołtys Henryk Tomala tłumaczył kulisy powstania wystawy dyplomów, zdjęć i pucharów, którą uczestnicy zebrania zastali w świetlicy. – Pozwoliłem sobie przeczesać piwnice i strychy w poszukiwaniu pamiątek dokumentujących działalność organizacji społecznych w ostatnich 20 latach – powiedział Tomala, dodając, że zebranie zostało zwołane, by rozwiązać problem, który powstał. Kiedy wójt gminy Daniel Jakubczyk chciał zabrać głos, Tomala zdecydowanym tonem odpowiedział, że sam jeszcze nie skończył mówić. Wtedy wójt również zdecydowanie odparł, że chce wyjaśnić mieszkańcom zasadę wpisywania się na listy uczestników zebrania. Bowiem wielu przybyłych nie było mieszkańcami Osin. Oni więc nie mogli głosować w sprawach dotyczących Osin. Wójt przypomniał, że goście niebędący mieszkańcami Osin mają wpisywać się na oddzielną dla nich listę obecności.