Dramat w Niedobczycach. Matka wyrzuciła niemowlę przez okno
TEKST AKTUALIZOWANY
Dziś rano w Rybniku Niedobczycach doszło do dramatycznego zdarzenia. Ranne jest 11-miesięczne niemowlę.
Do zdarzenia doszło przy ulicy Janasa w Niedobczycach. - 34-letnia kobieta wyrzuciła z okna pierwszego piętra domu prywatnego swojego 11-miesięcznego syna. Dziecko żyje - mówi portalowi nowiny.pl Bogusława Kobeszko z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku. Do rannego dziecka wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Na miejscu pracuje grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora. Ustalamy okoliczności zdarzenia - mówi nam policjantka.
AKTUALIZACJA, godzina 9:43
Na miejscu wypadku lądował śmigłowiec Ratownik 4 z bazy w Kaniowie. Maszyna przetransportowała dziecko do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach Ligocie, gdzie mieści się Centrum Urazowe dla Dzieci.
AKTUALIZACJA, godzina 10:30
Obecni na miejscu policjanci zabrali z terenu posesji najpierw kobietę, a po kilkudziesięciu minutach także mężczyznę. Zostali przewiezieni do Komendy Miejskiej Policji w Rybniku, gdzie zostaną prawdopodobnie przesłuchani.
AKTUALIZACJA, godzina 10:50
Budynek, z którego okna matka wyrzuciła niemowlę znajduje się na granicy Niedobczyc i Niewiadomia. To zadbany budynek z wysokim parterem. Teren posesji jest monitorowany. W pobliżu mieszka były rybnicki radny Henryk Cebula. - Jestem w szoku. To taka porządna rodzina - mówił naszemu dziennikarzowi wskazując szary budynek. - Kiedy to się stało, byłem z rodziną na mszy w kościele. Słyszeliśmy tylko sygnały służb ratunkowych. Nie spodziewaliśmy się, że rozegrał tu się taki dramat. To normalna rodzina, nie słyszałem tu nigdy awantur - mówi. Pozostali sąsiedzi nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami, obserwując tylko ekipy reporterów przez firanki w oknach.
To z tego okna matka wyrzuciła swojego syna
AKTUALIZACJA, godzina 11:08
Po przebadaniu na alkomacie okazało się, że kobieta jest trzeźwa. Została zatrzymana - Stan chłopczyka lekarze określają jako stabilny - mówi Bogusława Kobeszko, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
AKTUALIZACJA, godzina 14:02
Komunikat Komendy Miejskiej Policji w Rybniku:
Dzisiaj w godzinach porannych, w dzielnicy Rybnika – Niewiadomiu doszło do tragicznego zdarzenia. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 34-letnia kobieta wyrzuciła przez okno mieszkania swojego 11-miesięcznego synka. Chłopiec przeżył upadek z wysokości I piętra i został przetransportowany Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach - Ligocie. Stan dziecka lekarze określają jako stabilny. Matka chłopca została zatrzymana. Wiadomo już, że w chwili zatrzymania była trzeźwa. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Trwają czynności w tej sprawie.
AKTUALIZACJA, godzina 14:22
Jak poinformował Wojciech Gumułka, rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, stan chłopca jako stabilny. - Dziecko po przyjęciu do szpitala przeszło kompleksowe badania diagnostyczne, jest obecnie w stanie stabilnym na Oddziale Chirurgii i Urologii z obrażeniami wewnętrznymi - podaje Gumułka.
(acz)
Komentarze
27 komentarzy
No cóż .....nic nie dzieje się bez powodu a jest ich mnóstwo ..... więc najlepiej poczekać na komplet informacji.... nie ma sensu oskarżać ......za wcześnie!!!!!
Rybnik, wiadomo,dzień w dzień na wp.pl, onet.pl i rmf24.pl o rybniku trąbią!
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Media babie dziecko zrobiły i go nie kocha, masakra :/
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
~asto (46.134. * .0) nie oceniajmy ludzi a współczujmy.
~piguła (46.134. * .168) nie rób z ludzi których nie znasz "alkocholików" i częściej zaglądaj do książek,bo jak chcesz pouczać,to rób to poprawnie ortograficznie i stylistycznie.
takiesmutnezycie (188.147. * .131)
ty już nic tu nie pisz !
zajmij się człowiekiem który potrzebuje Twojej pomocy ...
bo narzazie masz czas tu komentować a ktoś Ci tnie właśnie dowód osobisty
@piguła przemilcze twoje wypociny i zarzuty
Do poniżej.A jak mam napisać?To jest taka choroba/zaburzenie rozwoju/funkcjonowania etc.Co cię boli?Że matka nazywa rzeczy po imieniu?Człowiek,który robi rozpiździel w domu,tnie ubrania nożyczkami i poduszki,wysypując pierze,maluje po ścianach,nie robi tego celowo przecież,bo osoba która myśli tak nie robi.Takie osoby nie mogą za to,że są chore i słabo funkcjonują.Nie masz pojęcia o czym bredzisz człowieku!
Według mnie to dziecko z autyzmem ma więcej rozumu niż ty. Pewnie też nie wiesz że bardzo często to matka jest winna temu że dziecko rodzi się chore. Czeso powodem jest picie alkocholu w czsie ciąży, ale nie tylko.To chorobe można również odziedziczyć po matce. Ludzie z autyzmem mogą samodzielnie funkconować, ale musza być wychowywane przez mądra osobe.
takiesmutnezycie (188.147. * .131) i rudziagrazynka (188.147. * .131)
jak ty osobo (jesteś trollem) taki tekst możesz napisac :
"prawdaon,widzisz ja nie miałąm tyle siły w sobie,dałam się omamić i przekonać,oczywiście ch*jowo na tym wyszłam"
a później
"Moje drugie dziecko ma chorą głowę,nie ma rozumu"
JAK MATKA MOŻE TAK NAPISAĆ ?
JAK MATKA MOZE NAPIS=AĆ ŻE JEJ DZIECKO MA CHORĄ GŁOWĘ I NIE MA ROZUMU !!!!!!!!!!!!!
TY JESTEŚ NORMALNYM TROLEM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
@prawdaon mam się teraz biczować?Albo ty idealna matko jednego mnie zlinczujesz?Moje drugie dziecko ma chorą głowę,nie ma rozumu,ma autyzm.Jakakolwiek praca moja jest syzyfowa,na to nie ma lekarstwa,tego leczyć nie chcą.Wiesz co oferują?Terapię do 16 roku życia.Zero leków,nic.W Polsce się olewa takie dzieci a linczuje matki,uwierz do miłości daleko.Zapraszam na tydzień do siebie,przekonasz się jak żyje się z człowiekiem pozbawionym rozumu
Jak było to wie tylko ta kobieta.Nie nam oceniać aczkolwiek wybrała chyba najgorsze rozwiązanie.Dzisiaj życie jest trudne bardzo pod względem psychiki.Niby na zewnątrz wszystko super,a w człowieku wrak(z różnych powodów).Ja mam troje dzieci(nie dla 500+ bo urodzone przed),to był nasz wybór,chcieliśmy.Nikt nie noże wpływać ani ulegać presji czy mieć dzieci i ile.To jest chore.Podejmujesz decyzję nie tylko dla siebie i za siebie,ale przede wszystkim na długie lata za tego drugiego człowieka,na dobre i na złe.
Odczepcie się od tej kobiety i od innych tu komentujących .
Żałośni jesteście i tyle.
Kobita pewnie miała jakieś złamanie nerwowe albo depresje , a do pomocy jak to zwykle bywa NIKOGO.
Facet/ mąż jej potrafił pewniakiem tylko chlać albo się awanturować ...i tak się to skończyło .
~rudziagrazynka (188.147. * .131) ty czytasz co piszesz? napisałaś właśnie, że jedno dziecko kochasz, a drugie tylko wychowasz, bo ci zgwałcono mózg. Powiem ci coś, miłość przychodzi samoistnie, jak nie kochasz drugiego, to nie wmawiaj sobie, że kochasz to pierwsze. Jesteś godną pożałowania osobą i tacy ludzie jak ty nie powinni mieć dzieci w ogóle...
Masakra ..te załosne komentarza porazaja... To jak byście miały bliźnięta to jest po was...pomyślcie czasem przed pisaniem komentarza
@prawdaon,widzisz ja nie miałąm tyle siły w sobie,dałam się omamić i przekonać,oczywiście ch*jowo na tym wyszłam.Teraz już po ptokach,trzeba wychowywać z godnością ludzką,bo do miłości faktycznie nikt na siłę matki zmusić nie może...
~rudziagrazynka co ty chrzanisz?! też wychowuję jedynaka i w rzyci mam jakieś naciski i to, co kto mówi. Co za chora logika, nie chcę i nie będę kochać drugiego dziecka, ale nacisk otoczenia, więc trzeba mieć. Patologia.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Mogła go zostawić dziadkom czy ojcu i spier*olić w świat,dziecku krzywdy nie robić.Ale pewnie psychicznie nie wytrzymałą,nie była sobą.Sama żałuję,że zdecydowałam się na drugie dziecko,nacisk otoczenia bo jak to tak idzie mieć jedynaka.Kobieta powinna słuchać głosu serca i rozsądku oraz wewnętrznej intuicji a nie ludzi postronnych i mediów!
Straszne.Gdyby to była nastolatka wylałaby się na nią fala hejtu,tymczasem to już bardzo dorosła kobieta.Wiadomo,że dziecko to nie zabawka,a niektóre sytuacje człowieka przerastają,ale żeby wyrzucić dziecko przez okno?Oby mały z tego wyszedł i obyło się bez trwałych urazów.Jak poczuje się w przyszłości kiedy dowie się o zaistniałej sytuacji?
Media nie powinny promować macierzyństwa w takej formie jak to robią-zadbana mamuśka z nienaganną figurą,makijażem,woecznie piękną fryzurą i ciuchami z najnowszej kolekcji.Naprawdę młode kobiety wpadają w kompleksy,mało ma wyje*ane ta to,każda dąży do perfekcji i potem są tragedie,niestety.Jeżeli ktoś nie czuje się na siłach zostać matką lub ma inne priorytety,marzenia,niech tego nie robi.Popełni największy błąd w życiu,by zadowolić innych a nie siebie.
Młodych ludzi prawdziwe życie przerasta. Łatwiej siedzieć przed komputerem w cyberprzestrzeni. A tu trzeba zająć się inną osobą. Ważne, żeby wrzucić pozowane zdjęcie na Facebooka
Trudno było głośne to poleciało, na szczęście pan Bóg czuwał
@falszywezaklamanemedia
niestety socjalizm w którym żyjemy sprzyja takim sytuacjom. Patologia robi dzieci, bo im się to opłaca. Trzeba wprowadzić 500+ dla rodzin, gdzie przynajmniej jedna osoba pracuje oraz znieść zasiłek dla samotnych matek. Skoro zachciało im się dzieci to niech je wyżywią poprzez pracę, nie socjal. :)
Zawsze powtarzam,ze macierzyństwo nie jest dla każdego!Media nakręcają i zachęcają,jak to słodko jest z bąbelkiem.Owszem może jest i słodko jak ma się nianię i mnóstwo ludzi do pomocy.Jeżeli kobieta ledwo ogarnia obowiązki obok siebie i ma inne priorytety to nie zależy ją za wszelką cenę zachęcać do macierzyństwa.Nie pojmuję tego,że media kreują i promują w dzisiejszych czasach model pracującej matki Polki,uśmiechniętej,ze stadem gówniaków dookoła.Owszem nasze babcie miały dużo dzieci,nie pracowały,nie malowały się,nie latały do kosmetyczek,bo były inne czasy,inne priorytety.Teraz kreuje się model zadbanej,kasiastej paniusi z nienaganną figurą (po siłowni),włosami (dziennie od fryzjera),makijażem(od kosmetyczki) i na siłę próbuję się jej wcisnąć gromadę dzieci,zapominając,że to nie lalki,dziećmi trzeba się zająć.Większość kobiet ma po prostu tego psychicznie dosyć bo nie da się tego ogarnąć na raz,jeszcze do tego kasa,kasa,kasa.Automat do robienia pieniędzy by na to wszystko starczyło