Co z porodami rodzinnymi? Zadecyduje ordynator oddziału. Są wytyczne
Choć w Polsce nie ma arbitralnego zakazu porodów rodzinnych, ze względu na epidemię koronawirusa, z uwagi na bezpieczeństwo rodzącej oraz personelu medycznego nie zaleca się, by na porodówce znalazł się partner lub osoba towarzysząca.
Jednakże, uwzględniając wielką wagę i oczekiwania społeczne związane z możliwością odbywania porodów rodzinnych, w opinii konsultantów krajowych w dziedzinie położnictwa i ginekologii oraz perinatologii ostateczną decyzję o obecności osoby towarzyszącej przy porodzie może podjąć kierownik podmiotu udzielajacego świadczeń zdrowotnych w porozumieniu z ordynatorem oddziału położniczo-ginekologicznego.
Przy podejmowaniu decyzji trzeba będzie mieć na uwadze lokalne względy organizacyjne, pozwalające na izolację rodzących i osób im towarzyszących od innych pacjentek (wszystko w oparciu o możliwości danej placówki).
Niezbędne minimum, które należy spełniać:
1) wypełnienie przez osobę towarzyszącą w trakcie porodu ankiety epidemiologicznej
2) osoba towarzysząca przez cały czas pobytu w szpitalu musi nosić maskę i rękawiczki
3) rodząca w towarzystwie osoby bliskiej przebywa w pojedynczej, indywidualnej sali porodowej wyposażonej w oddzielny węzeł sanitarny
4) osoba towarzysząca może zostać wpuszczona w momencie rozpoczętego porodu i powinna opuścić szpital w ciągu 2 godzin po porodzie
5) osoby pozostające w kwarantannie lub w trakcie izolacji nie mogą uczestniczyć w porodzie i nie mogą wchodzić na teren szpitala