Pacjent z powiatu raciborskiego z koronawirusem na chirurgii w wodzisławskim szpitalu. Oddział zamknięto, personel objęto kwarantanną [AKTUALIZACJA]
Koronawirus w Powiatowym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl. Zakażenie stwierdzono u pacjenta, który był leczony na oddziale chirurgii ogólnej.
Jest pierwszy przypadek zachorowania na koronawirusa na terenie powiatu wodzisławskiego. W związku z zaistniałą sytuacją starosta Leszek Bizoń zwołał posiedzenie sztabu kryzysowego.
Jak informuje Wojciech Raczkowski ze Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śl., jest to pacjent wcześniej hospitalizowany w Szpitalu Rejonowym im. dr Józefa Rostka w Raciborzu, a następnie przyjęty na Oddział Chirurgii Ogólnej Powiatowego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (PPZOZ) w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl. - Natychmiast po zdiagnozowaniu pacjent został z Wodzisławia Śl. przewieziony na oddział chirurgii raciborskiego szpitala, gdzie jest otoczony opieką medyczną - przekazuje.
Oddział Chirurgii Ogólnej wodzisławskiej lecznicy został czasowo zamknięty. - Wszczęto wszelkie procedury obowiązujące w takiej sytuacji. Personel oraz 28 pacjentów znajdujących się na oddziale zostało odizolowanych, objęci są badaniami oraz kwarantanną do czasu uzyskania wyników - mówi Wojciech Raczkowski dodając, że sytuację na bieżąco monitoruje wodzisławski PSSE. Teren szpitala został już także zdezynfekowany. Zarządzono też wzmożony nadzór sanitarno-epidemiologiczny na pozostałych oddziałach.
O czasowym zamknięciu oddziału chirurgii ogólnej zostały powiadomione wszystkie okoliczne szpitale, pogotowie ratunkowe oraz służby zarządzania kryzysowego. Pacjenci wymagający pilnych zabiegów chirurgicznych będą kierowani do szpitali w Jastrzębiu-Zdroju, Rybniku, Żorach i innych miejscowości.
AKTUALIZACJA
Jak dowiedzieliśmy się w Starostwie Powiatowym w Wodzisławiu Śl., pacjent, u którego potwierdzono zakażenie koronawirusem, nie jest mieszkańcem powiatu wodzisławskiego. - To mieszkaniec powiatu raciborskiego - mówi Wojciech Raczkowski ze Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śl. Jak dodaje, pacjent nie trafił do wodzisławskiego szpitala wprost ze szpitala w Raciborzu.
AKTUALIZACJA
Komunikat dyrektor PPZOZ w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl.
Dyrektor PPZOZ informuje, że w dniu 31 marca Sanepid w Wodzisławiu Śląskim powiadomił o pierwszym przypadku zachorowania na koronawirusa na terenie powiatu wodzisławskiego. Jest to pacjent z powiatu raciborskiego hospitalizowany i wypisany ze Szpitala Rejonowego im. J. Rostka w Raciborzu, a następnie przyjęty na Oddział Chirurgii Ogólnej Szpitala w Wodzisławiu Śląskim, zanim jeszcze raciborski szpital został przekazany w szpital zakaźny. Niezwłocznie po zaobserwowaniu objawów, mogących świadczyć o zakażeniu koronawirusem, pacjent został poddany izolacji i diagnostyce pod kątem infekcji SARS-CoV -2. Po otrzymaniu pozytywnego wyniku pacjent został przewieziony do Szpitala Zakaźnego w Raciborzu, gdzie jest otoczony opieką medyczną.
W chwili obecnej trwa postępowanie epidemiologiczne, mające na celu określenie kręgu osób, które mogły mieć styczność z zarażonym pacjentem oraz maksymalne ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa na terenie PPZOZ. W tym celu wszczęto wszelkie procedury obowiązujące w takiej sytuacji. Wstrzymano przyjęcia do Oddziału Chirurgii Ogólnej Szpitala w Wodzisławiu Śląskim. Personel oraz wszyscy pacjenci ww. oddziału zostali odizolowani, objęci badaniami oraz kwarantanną do czasu uzyskania wyników badań na obecność wirusa. Na terenie Szpitala wdrożono wzmożony nadzór sanitarno-epidemiologiczny.
- Koronawirus - wszystko o pandemii 3456 wiadomości, 5528 komentarzy w dyskusji, 3121 zdjęć, 14 filmów
Komentarze
21 komentarzy
cornaviruswodz nie wprowadzaj w błąd TY. Pierdoły piszesz. niby od kiedy wiedzial? Dopiero niedawno zrobili jemu test.
NAKAZ chodzenia do pracy? Dobry żart, Ty sie dobrze czujesz tak w ogole?
Tam jest sporo personelu od jakiegos czasu na L4.
Personel doskonale wiedział o tym że jest ta osoba zakażona, mieli nakaz normalnego chodzenia do pracy i nie informowania nikogo. Teraz pytanie nasuwa się samo w jakim celu nie usunięto tego pacjenta odrazu, dlaczego kazano milczęć i dlaczego TEN ARTYKUŁ jest zakłamany
@Lisek ja zostałem wypisany po 4 dniach, po zabiegu.
Już mam potwierdzenie, że to ten pacjent z którym byłem przyjęty. No comment.
Zdrowy? Mam nadzieję, że tak. Gorączki nie mam, lekko coś na płucach "siedzi".
Tak naprawdę to nie wiadomo czy on już to przyniósł, czy ktoś go zaraził z personelu w czasie tego pobytu.
To nie primaAprilis~no to dwa tygodnie, zdrowy jesteś? Wiec ty tam lezysz?
do@me ty czytaj żeby pacjent mógł być przeniesiony z szpitala na inny szpital musi tam być wypisany a w nowym na nowo przyjety i zapewne tak było bo w wodziu był przyjety 17 marca z godnie z tym co powiedział dyrektor a więc 2 tygodnie przebywał mając koronowirusa na oddziale gdzie zarażał wszystkich dookoła, zapytam tylko czy w szpitalu są izolatki jeżeli tak to dlaczego tam nie trafił
Fajnie, 17 marca byłem przyjmowany na ten oddział. Razem ze mną przyjęty był dziadzio 81 lat, którego parę dni wcześniej wypisali z Raciborza (bo przekształcali oddział w zakaźny). Leżeliśmy na jednej sali.
Ktoś ma problemy z czytaniem
"Ostatnia aktualizacja: 1 godzinę temu "
Aktualizacja jest sprzed 17 minut, mądralo. I kto wie, czy by się ukazała gdyby ...
Czytanie ze zrozumieniem...
"To mieszkaniec powiatu raciborskiego - mówi Wojciech Raczkowski ze Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śl. Jak dodaje, pacjent nie trafił do wodzisławskiego szpitala wprost ze szpitala w Raciborzu."
Salamandra (89.64. * .194), gdzie tam napisano, że trafił do domu?
"jest to pacjent wcześniej hospitalizowany w Szpitalu Rejonowym im. dr Józefa Rostka w Raciborzu, a następnie przyjęty na Oddział Chirurgii Ogólnej Powiatowego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (PPZOZ) w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl." Z dalszego, kalekiego przekazu wynika tylko, że oddział w Raciborzu opuścił, zanim szpital Rostka został przekształcony w jednoimienny - zakaźny
Ten komunikat jest napisany tak, jakby celowo chcieli powiedzieć jak najmniej tylko się da.
Jeżeli ten pacjent tak długo leżał to będzie sporo zarażonych. Narażone by pielęgniarki z oddziału chirurgii, lekarze chirurdzy i anestezjolodzy, instrumentariuszki, pielęgniarki anestezjologiczne, salowe i inny personel oraz oczywiście pacjenci
Ja się pytam co na chirurgii w Wodzisławiu robiło przeszło 30 pacjentów? Po drugie ten Pan leżał przeszło dwa tygodnie? Gdzie byli lekarze, którzy to zbagatelizowali!!! Co teraz z rodzinami pacjentów i pielęgniarek i opiekunek?
Twraz na TVP na zywo mowili że lekarz zarażony, ale to chyba pomyłka?
BOROK
czytaj ze zrozumieniem, pacjent był leczony w Raciborzu po czym wypisany do domu i po pewnym czasie poczuł się źle. W Wodzisławiu był od soboty
Zyguś... Odpowiem Ci. Dział zakażeń szpitalnych to zło konieczne dla szpitala... Tak samo jak inspektor bhp w zakładach pracy, tak samo jak inspektor ds RODO itp... Szpitale (czy inne firmy) wcale nie potrzebują takich komórek organizacyjnych. Takie działy są im narzucane przez prawo. Jeżeli gdzieś pracujesz to wiesz jak wyglądają badania okresowe, lub badania przy przyjęciu do pracy. Jest to czyta fikcja, która tylko i wyłącznie służy chronieniu d... Twojemu pracodawcy. Jak już zostaniesz zatrudniony to pierwszego dnia przechodzisz szkolenie bhp z którego i tak nic nie wiesz po 2 dniach... Tak samo działa taki zespół zakażeń szpitalnych... Po prostu jest to zło konieczne
a co do choler robią PANIE z działu zakażeń szpitalnych że doprowadzili do takiej sytuacji ???????????
"Zarządzono też wzmożony nadzór sanitarno-epidemiologiczny na pozostałych oddziałach."
Przecież to wszystko jest połączone wspólnymi windami, klatkami schodowymi, izbą przyjęć. W innych miejscach w Polsce zawieszano cały szpital a nie tylko oddział.
jedno mnie zastanawia ten pacjent został przywieziony z szpitala w raciborzu czyli około 17marca tak pisało na tym portalu gdzie był wtedy personel lekarski przy przyjeciu żeby to stwierdzić, czyli czekali 14 dni na diagnozę, to teraz mają a co z rodzinami tego personelu przecież oni przez ten okres mieli kontakt z wieloma osobami w domu,sklepie,czy nawet w innych przychodniach i szpitalach
szybkimi testami w takich sytuacjach powinni być sprawdzeni wszyscy pacjenci i personel medyczny, nawet jeśli te testy byłyby skuteczne tylko w 50% to i tak 50% ewentualnych przypadków byśmy mogli bardzo szybko wyłapać. Czy Rząd nie ma szybkich testów na taką okoliczność?
za to twoje wypowiedzi są za to trafne i treściwe!
Ten komunikat jest prawie tak jasny, jak czarna dziura. Do meritum odnosi się, jak pies do jeża..