Sobota, 16 listopada 2024

imieniny: Edmunda, Marii, Gertrudy

RSS

Stypendia dla uczniów szkół branżowych

31.05.2019 07:00 | 0 komentarzy | żet

Pracodawcy z Raciborza zachęcają uczniów do nauki zawodu i fundują stypendia dla najlepszych praktykantów.

Stypendia dla uczniów szkół branżowych
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Zaczęło się od spadków naborów do szkół branżowych, co z kolei przełożyło się na brak nowych pracowników w zakładach pracy. Wtedy zrodził się pomysł utworzenia programów stypendialnych kierowanych do uczniów szkół zawodowych. Dziś rozwiązania te funkcjonują m.in. w Oddziale Szkolenia Zawodowego Rafako, a także firmach Sunex i Staltech. Na stypendia mogą liczyć uczniowie Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 2 „Mechanik”, którzy kształcą się w zawodzie ślusarza, a praktyki zawodowe odbywają we wspomnianych firmach.

Dobry w szkole lub na praktykach

Jak mówi nam Zdzisław Hajduczek z firmy Sunex S.A., przyszli ślusarze terminujący w tym zakładzie pracy mogą liczyć na stypendium pod warunkiem, że mają dobre wyniki w nauce lub odpowiednią ocenę z praktyk w firmie.

– Jeśli uczeń będzie dobry na praktykach, to nie musi być dobry w szkole, żeby otrzymać takie stypendium – dodaje Z. Hajduczek.

Stypendia w Sunexie są wypłacane od drugiego semestru drugiej klasy. Po zakończeniu każdego semestru następuje weryfikacja – jeśli uczeń nadal spełnia jedno z dwóch regulaminowych kryteriów, wówczas utrzymuje prawo do otrzymywania stypendium.

W praktyce oznacza to, że pilny uczeń/praktykant może otrzymywać takie stypendium przez połowę okresu kształcenia w zawodzie ślusarza.

Stypendia i nagrody rzeczowe

Nieco inaczej system ten wygląda w Oddziale Szkolenia Zawodowego „Rafako”, który kształci ślusarzy i spawaczy na potrzeby raciborskiego producenta kotłów. Tam stypendium wypłacane jest od trzeciego semestru. Warunkiem są dobre oceny w szkole. – Jeśli uczeń w pierwszej klasie miał średnią ocen minimum 4.0, to w drugiej klasie dostaje do wypłaty* stypendium w wysokości 100 zł. To jest co pół roku weryfikowane. Jeżeli na koniec kolejnego półrocza dalej ma dobre oceny, to prawo do otrzymywania stypendium jest przedłużane – mówi Jerzy Lis, kierownik OSZ „Rafako”.

Miesięczne stypendium dla uczniów drugiej klasy wynosi 100 zł, pilni uczniowie z trzeciej klasy otrzymują miesięcznie 150 zł. – W pierwszej klasie nie ma stypendium, bo na nie trzeba zapracować – dodaje J. Lis.

Oprócz systemu stypendialnego w Oddziale Szkolenia Zawodowego „Rafako” rokrocznie przyznaje się nagrody rzeczowe dla najlepszych uczniów/praktykantów. Mają one charakter uznaniowy. – Patrzymy na całokształt, a więc zarówno na oceny, jak i frekwencję, zachowanie, pilność – dodaje J. Lis. Rokrocznie nagrody otrzymuje 18 uczniów – po 6 z każdego rocznika. Najmłodsi dostają bardzo wytrzymałe plecaki, najlepsi uczniowie z drugich klas otrzymują sprzęt i odzież sportową, do szóstki najlepszych absolwentów z klas trzecich trafiają zestawy kluczy, wiertarki i młotowiertarki.

Oprócz tego OSZ „Rafako” organizuje konkurs dla spawaczy. Uczniowie, którzy w ciągu trzech lat najlepiej opanowali tę umiejętność otrzymują złotą, srebrną oraz brązową przyłbicę spawacza oraz spawarki.

W poszukiwaniu najlepszego rozwiązania

System stypendiów wprowadzono przed laty również w firmie Staltech Janusza Lewandowskiego. Początkowo kryteria przyznawania stypendiów były dość wysokie. Dotyczyły m.in. stopni zdobywanych przez młodych ślusarzy w szkole.

– Nie chcieliśmy stworzyć precedensu, w którym uczniowie chodziliby na praktyki, a szkołę traktowali po macoszemu, bo żeby zdobyć zawód trzeba ukończyć szkołę i mieć odpowiednie oceny na praktykach – mówi Janusz Lewandowski, właściciel Staltechu. Efekt był taki, że w pierwszym roku funkcjonowania systemu żaden z uczniów nie zakwalifikował się do programu stypendialnego. Obecnie system działa na zasadzie uznaniowej. Opiekun praktykantów na bieżąco ocenia ich zaangażowanie w naukę zawodu, a także wyniki osiągane w szkole.

– Nasz fundusz stypendialny jest mobilny, bo w przeszłości zdarzało się tak, że uczeń miał dobre oceny, był obecny w szkole i na praktykach, ale był niegrzeczny, stwarzał problemy natury wychowawczej. Nagradzanie takiej postawy również nie było dobre – wyjaśnia J. Lewandowski. Takiemu rozwiązaniu bliżej jest do systemu premiowo-motywacyjnego niż klasycznym stypendiom. Dodatki do pensji otrzymują więc uczniowie, którzy rzeczywiście na to zasługują – starają się i robią postępy. W praktyce sprawdza się to znakomicie. – Mam tych uczniów po to, żeby nasiąknęli kulturą pracy, nauczyli się zawodu i byli gotowi na wyjście w świat. W ciągu trzech lat zdobywają umiejętności, które pozwalają im nie tylko zdać egzamin zawodowy z bardzo dobrym wynikiem, ale też stać się pełnoprawnymi pracownikami – mówi właściciel Staltechu.

Janusz Lewandowski chwali współczesną młodzież za aktywność, ciekawość pracy, rzutkość. – Pytam takiego chłopaka: Wymienisz łożysko w maszynie? A on mi mówi, że wymieni. Pytam dalej: jak to, przecież nigdy tego nie robiłeś? Wtedy on mi odpowiada, że sobie sprawdzi na YouTube jak to zrobić i zrobi. To jest naprawdę fajne w młodych, że potrafią korzystać z wiedzy, która jest dziś dostępna dla każdego. Dajemy im się wykazywać i cieszymy się z tego, jak szybko są w stanie robić postępy w nauce – dodaje J. Lewandowski.

Wojtek Żołneczko


* Pracownicy szkół branżowych mają status pracowników młodocianych – otrzymują ustalone przepisami wynagrodzenie.