Wodzisławska policja wyłapała pijaków

Wodzisławscy policjanci podsumowali właśnie działania "Alkohol i narkotyki". Akcja prowadzona od sobotniego poranka trwała całą dobę. Podczas działań policjanci skoncentrowali się na przeprowadzeniu maksymalnej ilości badań kierowców i uniemożliwieniu dalszej podróży, tym, którzy kierowali pojazdami pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Akcja miała na celu poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a zwłaszcza zmniejszenie liczby wypadków drogowych spowodowanych przez kierujących na "podwójnym gazie", bądź pod wpływem narkotyków. Przez całą dobę trwania działań skontrolowano 924 kierowców. Zatrzymano pięć praw jazdy za kierowanie pod wpływem alkoholu. W sumie ujawniono 6 pijanych kierowców. Trzech z nich miało w organizmie ponad promil alkoholu.

W Lubomii na ulicy Nepomucena zatrzymano do kontroli pojazd marki VW Polo. 54-latek miał w organizmie dwa promile alkoholu. Także w Lubomi na ulicy Środkowej mundurowi kontrolowali kierującego rowerem, który "wydmuchał" 1,5 promila alkoholu. 48-latek za to wykroczenie został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych. W Mszanie na ulicy Tuskera patrol ruchu drogowego zatrzymał kierującego Toyotą Corollą. Badanie na alkomacie wykazało u 47-latka promil alkoholu. W Rydułtowach na Radoszowskiej 37-letni kierowca Forda Mondeo miał w organizmie ponad 0,5 promila. Tyle samo co 42-letni kierowca Audi A4 zatrzymany na ulicy Młodzieżowej w Wodzisławiu Śląskim. Ostatni z niechlubnych kierowców kontrolowany w Radlinie na Mariackiej wydmuchał mniej niż 0,5 promila i także stracił prawo jazdy.

- Policjanci apelują o zachowanie zdrowego rozsądku i nie wsiadanie za "kółko" nawet po przysłowiowym kieliszku. Naprawdę nie warto ryzykować, nawet gdy mamy tylko kawałek do domu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi nie tylko utrata prawa jazdy ale nawet kara dwuletniego pobytu w więzieniu. Pamiętać należy także, że posiadając zakaz prowadzenia pojazdów nie wolno nam prowadzić pojazdu nawet gdy jesteśmy trzeźwi. Za lekceważenie sądowego zakazu grozi nawet trzyletni pobyt w więzieniu - apelje komisarz Marta Pydych z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim.

(acz)