Trzylatek potrzebuje wsparcia

Chłopczyk trafił do lekarza z bólem brzucha. Wstępne badania niestety nie wykryły choroby. Z radosnego i beztroskiego dziecka stał się smutnym i apatycznym chłopcem. We wrześniu Olek udał się na badanie USG, bo objawy zaczęły się nasilać. Doktor zauważyła w brzuszku guza. Skierowano chłopczyka do szpitala dziecięcego w Chorzowie na oddział hematologii i onkologii dziecięcej. Przeprowadzono szereg badań, diagnoza była ogromnym szokiem i bólem dla rodziców: neuroblastoma IV stopień kliniczny, nowotwór rozsiany jest po całym organizmie, łącznie ze szpikiem i węzłami chłonnymi. 

- Oluś rozpoczął swoją walkę. Jest po pierwszych podaniach chemioterapii. Przed nim bardzo skomplikowany proces leczenia. W leczeniu stosuje się standardową wielolekową chemioterapię, zabieg chirurgiczny, chemioterapię mieloablacyjną oraz autologiczne przeszczepienie macierzystych komórek krwiotwórczych, radioterapię, a także leczenie tak zwanej choroby resztkowej – informują rodzice. Apelują przy tym o wsparcie finansowe. - Każda pomoc na tym etapie ma znaczenie – mówią. Pieniądze zostaną przeznaczone na proces leczenia i ewentualną rehabilitację. Szczegóły znajdują się TUTAJ.