Piątek, 20 grudnia 2024

imieniny: Bogumiły, Dominika, Zefiryna

RSS

Wkrótce wąskotorówką dojedziemy do Stodół

27.08.2018 16:52 | 6 komentarzy | acz

Blisko 700 metrów szyn połączy niebawem rybnicką dzielnicę Stodoły ze stacją kolejki wąskotorowej w Paproci. Trwają intensywne prace przy budowie nowego torowiska.

Wkrótce wąskotorówką dojedziemy do Stodół
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W lesie, w Stodołach powstanie nowy peron końcowej stacji z wiatą, a tuż obok wiata na rowery. Z budowanego obecnie peronu leśną ścieżką będzie się można dostać do położonego nieopodal stawu Pniowiec, gdzie od tego sezonu letniego funkcjonuje oficjalne kąpielisko.

– Moim marzeniem jest, by wąskotorówka dojeżdżała w przyszłości do centrum Stodół i wiele wskazuje na to, że to marzenie w ciągu najbliższych lat uda się zrealizować – mówi prezydent Rybnika Piotr Kuczera. – Z pewnością jednak już teraz kolejka wąskotorowa będzie atrakcyjnym uzupełnieniem weekendowej oferty miasta, w skład której wchodzą malownicze trasy rowerowe, spływy kajakowe rzeką Rudą oraz szereg aktywności oferowanych przez Morze Rybnickie – dodaje prezydent.

Kolej wąskotorowa to jedna z największych atrakcji regionu. Ma długą tradycję - jej początki sięgają 1899 roku - chociaż dzisiaj po dawnej kolei pozostał jedynie sześciokilometrowy odcinek ze Stanicy przez Rudy do Paproci i obiekty z układem torowym w Rudach. Zabytkowa stacja w Rudach znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.

Rybnik rozpoczął starania dotyczące przedłużenia tej linii kolejowej już w ubiegłym roku. Jednak ogłoszone wtedy przetargi dotyczące budowy dworca i torów zostały unieważnione ze względu na zbyt wysokie ceny złożone przez oferentów w stosunku do zaplanowanego przez miasto budżetu na ten cel. Zadanie zostało przekazane do Rybnickich Służb Komunalnych, które podzieliły prace związane z inwestycją. Służby komunalne zakupiły elementy małej architektury, a roboty budowlane wykonuje firma Inżbud, wybrana wcześniej w przetargu. Planowany termin zakończenia robót to koniec września. Koszt prac to blisko 1,5 mln zł