Around the Rock Festiwal 2018 w Czerwionce-Leszczynach – szaleństwo w deszczu
Na scenie Dżem, Luxtorpeda, Arka Noego, Kabanos, Maleo Reggae Rockers i Cała Góra Barwinków, a pod sceną roztańczona, wielopokoleniowa publiczność. W sobotę, w Czerwionce-Leszczynach, odbyła się 16. edycja festiwalu Around The Rock Festiwal.
„Around The Rock to festiwal dla ludzi kochających polską muzykę rockową. Around The Rock to najlepszy festiwal na świecie, bo organizowany jest przez najlepszych ludzi z wielkim doświadczeniem w organizowaniu imprez muzycznych”, „Zamiast festiwalu powstał festyn rodzinny. Matki z wózkami wszędzie, nawet przy budkach z piwem i obrażeni ojcowie z córkami, że ktoś im popycha dziecko w pogo…” - takie, skrajne nieco, opinie można odnaleźć na Facebook’owym profilu Festiwalu. A jak jest w rzeczywistości?
Przychylę się raczej do opinii pozytywnej, trudno się czepiać i szukać dziury w całym, no może poza brakiem miejsc parkingowych. Festiwal rozpoczęła Arka Noego - dzieciaki opanowały zarówno scenę jak i miejsce pod nią. Nie często można oglądać takie sytuacje – tym bardziej cieszy fakt, iż rośnie nowe pokolenie fanów rockowego grania. Tu ukłony należą się Robertowi Friedrichowi, któremu udaje się łączyć dwa światy - tylko z pozoru od siebie różne. „Litza” tego wieczoru zaprezentował się publiczności także z grupą Luxtorpeda pokazując prawdziwy rockowy pazur.
W klimaty reggae wprowadził uczestników festiwalu Dariusz "Maleo" Malejonek - polska legenda tego gatunku. Zespół Maleo Reggae Rockers obchodzi 20-lecie swojej działalności, a koncert w Czerwionce-Leszczynach był pierwszym z tych promujących jubileusz. Ponad 1000 koncertów i 15 płyt to całkiem niezły dorobek, a obycie z sceną i pozytywny „flow” można było odczuć uczestnicząc w występie grupy.
Najliczniejszą publiczność przyciągnął jednak zespół, który od prawie 40 lat gromadzi pod sceną fanów zarówno rocka jak i blues’a. Kultowy Dżem pod wodzą Macieja Balcara zaprezentował największe przeboje. Pod sceną rozśpiewany, pozytywny i kolorowy tłum wraz z wokalistą wyśpiewywał „Czerwonego jak cegła”, „Harley mój” czy „Partyzanta”. Na wielu twarzach można było zaobserwować ogromne emocje i łzy wzruszenia.
Na finał Festiwalu wystąpił Kabanos – zjawisko muzyczne, które może budzić pewien niepokój i zdziwienie. Jednakże pomimo późnej pory całkiem spora grupa zwolenników tego zespołu bawiła się nieźle i to chyba o to w takich wydarzeniach chodzi.
Around The Rock Festiwal w Czerwionce-Leszcznach ma swój niepowtarzalny, swojski klimat i to niewątpliwe jest jego urok. I mimo trudnych warunków pogodowych setki osób bawią się świetnie w rytm około-rockowych uniesień.
Maciej Kanik | nowiny.pl