Areszt dla Zbigniewa P. Ukrywając się, znalazł zwłoki kobiety
Dziś o godzinie 11.00 Sąd Rejonowy w Wodzisławiu aresztował na trzy miesiące Zbigniewa P., który 11 stycznia potrącił policjanta. Jak sie okazuje, ścigany przez policję mężczyzna w trakcie ucieczki znalazł martwą kobietę.
O poszukiwaniach Zbigniewa P. pisaliśmy szeroko na łamach portalu nowiny.pl. Przypomnijmy, rybniccy policjanci 11 stycznia około 16.20, na ulicy Radoszowskiej w Szczerbicach, postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierującego volkswagenem passatem. Kierowca czarnego passata zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg, który przeniósł się najpierw na ulice Rybnika, a następnie do Rydułtów, na ulicę Piecowską. Tutaj uciekinier zjechał na pobocze i zatrzymał pojazd. Gdy policjanci wysiedli z radiowozu, aby go zatrzymać, ten gwałtownie ruszył i potrącił jednego z mundurowych. W celu zatrzymania kierującego, drugi z policjantów użył broni służbowej, oddając kilka strzałów w stronę pojazdu. Kierowca passata uciekł.
Dwa dni później w sobotę mężczyznę udało się zatrzymać na ulicy Piecowskiej w Rydułtowach. – Kiedy patrol podjechał pod ten adres, mężczyzna sam wyszedł z budynku gospodarczego. Przebywał tam najprawdopodobniej bez wiedzy właścicieli posesji. Z naszych ustaleń wynika, że od czwartku, od samego pościgu, mężczyzna błąkał się po Rydułtowach i spał także w innych, podobnych miejscach. Był wyziębiony, trzęsły mu się nogi, miał również lekkie odmrożenia – mówiła podinspektor Aleksandra Nowara z KWP Katowice.
Kiedy śledczy przesłuchali Zbigniewa P. okazało się, że mężczyzna szukając schronienia w pustostanach dokonał makabrycznego znaleziska. Przy ulicy Pogwizdowskiej w Gaszowicach natrafił na ciało kobiety, która prawdopodobnie zaginęła rok temu. Zwłoki były w daleko posuniętym rozkładzie. Na ulicę Pogwizdowską skierowano kryminalnych i techników. Potwierdzili oni słowa Zbigniewa P.. Na miejsce wezwano strażaków z OSP Gaszowice, którzy oświetlali miejsce zdarzenia. Przyczyny śmierci kobiety wyjaśni sekcja zwłok i badania genetyczne.
(acz)
Czytaj także:
https://www.nowiny.pl/patrol/135253-zbigniew-p-zatrzymany-nie-jadl-spal-na-mrozie-zdjecia-film.html
Miejsce wydarzenia:
Komentarze
9 komentarzy
szkoda człowieka nie popieram jazdy pod wpływem ale w naszym kraju go pokrojom za to
a jego córka malwina na facb się lansuje na ojcu wyrabia sobie popularnosc
Podobno morderca zawsze wraca na miejsce zbrodni..Czy to prawda ?
To że zgłosił o tych zwlekać pokazuje że nie jest zdeprawowany.Jakby byl mocna patologoa to bu nic nie powiedział ze gdzieś widział zwłoki tylko by to smolił.Znalezienie tych zwłok dla rodziny zaginionej jest wielkim dobrem którego może nie zrozumie postronny człowiek. Móc wiedzieć co się stało z ich bliską oraz móc ją pochować to ogromne szczęście w nieszczęściu tej rodziny. I dlatego uważam powinni dac temu P. jeszcze jedną szansę bo więzienie go zniszczy a w sumie się nic chyba temu policjantowi nie stało poza ujmą na honorze i lekkimi ranami jak pisaki w artykule ew niech mu da jakieś odszkodowanie.
"trupa kobiety" dobre , dobre ; nie ma to jak news prosto z mostu
Yyy na co? Że przypadkowo potknął się o trupa i powiedział o tym, żeby nie było na niego?
Potrącenie policjanta, recydywa po pijaku to ciężkie zarzuty, ale może sąd w wyroku zwróci na to uwagę.
Za znalezienie zwłok tej zaginionej kobiety Zbigniew P. powinien dostać nadzwyczajne złagodzenie kary i zostać wypuszczony z aresztu.
Zbigniew P. to człowiek - instytucja :D