Lenk odpowiedział na krytykę Tomaszewskiej: jest fajnie

Mirosław Lenk ocenił, że budżet obywatelski jest "fajnie procedowany". - To pierwszy raz i wszyscy się uczymy. Nie stać nas może na taką oprawę jak billboardy czy plakaty - wyjaśniał w reakcji na słowa Tomaszewskiej. Podkreślał, że oddano 3 tys. głosów. - Promocja opiera się w dużej mierze na aktywności obywatelskiej - zaznaczył. Lenk przypomniał spotkania prowadzone przez organizację pozarządową CRIS, wskazywał publikacje w internecie i gazetach (Nowiny Raciborskie w aktualnym wydaniu poświęciły budżetowi całą stronę - red.).

- Akcja jest, proszę mi wierzyć. Może pani nie ma czasu wszystkiego zobaczyć - zwrócił się do radnej. Ta mówiła, że ona jako "internetowa, wie wszystko" ale chodzi jej o wielu raciborzan, którzy wcale nie wiedzą, że trwa głosowanie na projekty budżetu obywatelskiego. Na pytanie dlaczego plakaty o głosowaniu nie pojawiły się na słupach ogłoszeniowych Lenk odparł, że wszystko kosztuje, a w samorządzie trzeba liczyć się z wydatkami.

Za świetną uznał akcję promocyjną OSP Sudół, która stara się o wybudowanie Centrum Ratowniczego. - Dwa dni stali na rynku i rozdawali ulotki. Teraz urządzają dni otwarte w remizie. To są ich pomysły. I o to chodzi, o odpowiedzialność i aktywność przy doprowadzeniu projektu do realizacji - zaznaczył prezydent.

- To są uwagi, które odnotujemy. Będziemy się uczyli. W tym roku budżet przygotowaliśmy trochę w pośpiechu ale moim zdaniem jest dość dobrze. Rozwija się także Inicjatywa Lokalna. Widać, że wzrosło zainteresowanie obywatelskie realizacją przedsięwzięć współfinansowanych przez samorząd - podsumował.

Czytaj także:

• Opozycja: Budżet Obywatelski w Raciborzu bez promocji