Rapnicki: koledzy radni poruszają się na granicy faulu
Rajcy Mandrysz z Sokolikiem mówili na posiedzeniu komisji oświaty o stygmatyzowaniu Gimnazjum nr 3 i negatywnej kampanii na temat placówki i jej dyrektora. Marek Rapnicki pytał ich: jakiż to atak odbywa się na tą szkołę?
Radni kolejny raz wystąpili w sprawie dyrektora Norberta Miki (przebywa wciąż na zwolnieniu lekarskim). Wrócili do sprawy zajęcia części sal G3 przez SP 18. Zbigniew Sokolik przytoczył dane o niezbędnym wg niego remoncie jaki zalecił w G3 Sanepid. Szacunkowy koszt prac remontowych wyniósł 242 tys. zł. Tymczasem z magistratu placówka otrzymała 30 tys. zł, tyle samo co SP 18. Sokolik dopytywał prezydenta czy i kiedy znajdą się pieniądze na remont. - Czy nadal będzie tak, że dyrektor G3 będzie od tego żeby mu wrzucać zadania bez zapewnienia środków? - dokończył.
Sokolik z Mandryszem uznali, że w ten sposób dyskryminuje się dyrektora Mikę względem szefowej SP 18. - Będziemy tutaj o tym mówić - podkreślili zgodnie.
Ich wystąpienie skomentował Marek Rapnicki mówiąc, że koledzy radni poruszają się na pograniczu faulu. - Czy pan jest rzecznikiem prezydenta? - spytał go Franciszek Mandrysz. Usłyszał, że Rapnicki jest rzecznikiem samego siebie, a Sokolika z Mandryszem nazwał tymi, którzy nie chcą być niczyim rzecznikiem.
Przewodniczący komisji oświaty Paweł Rycka skwitował dyskusję stwierdzeniem: byłby 1 gospodarz na podwórku i nie byłoby problemu. Szef rady Henryk Mainusz porównał utarczki słowne Mandrysza i Sokolika z Rapnickim do wojny polsko-polskiej.
Prezydent Lenk zapewniał, że w magistracie nie ma specjalnego traktowania jakiejkolwiek placówki oświatowej. - Mamy ścianę płaczu o budżety wszystkich dyrektorów. G3 nigdy nie było źle traktowane -dodał.
Paweł Rycka podał ilu uczniów mają G3 i SP 18 i w ilu salach uczyli się oraz uczą. W roku szkolnym 2014/15 uczniów było tam 243 (G3) i 436 (SP 18) a sal obie placówki miały po 18. W obecnym roku szkolnym uczniów jest odpowiednio 179 (G3) i 416 (SP 18) i dlatego podstawówce potrzebne były nowe sale lekcyjne. - Dla mnie najważniejsze są dzieci, a nie który dyrektor zasługuje na większą uwagę - podsumował P. Rycka.
Na koniec prezydent Mirosław Lenk spełnił wolę radnego Mandrysza by rada miasta poznała problemy komunikacyjne na linii dyrekcja G3 - naczelnik Robert Myśliwy. M. Lenk zapowiedział w placówce wizytację komisji rewizyjnej. Zapowiedział, że zwróci się w tej sprawie do Wiesława Szczygielskiego przewodniczącego komisji rewizyjnej.
Ludzie:
Franciszek Mandrysz
Radny Gminy Racibórz.
Henryk Mainusz
Radny Miasta Racibórz, były przewodniczący rady.
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Paweł Rycka
Radny Gminy Racibórz.
Robert Myśliwy
Dyrektor Powiatowego Centrum Sportu w Raciborzu