Niedziela, 20 października 2024

imieniny: Ireny, Kleopatry, Witalisa

RSS

Marklowice nie mają już Tropikalnej Wyspy - gmina spełniła żądania Berlina

29.07.2015 09:12 | 2 komentarze | abs

W gminie nie ma już Tropikalnej Wyspy. A ściślej zaprzestano używania takiej nazwy dla gminnego parku rozrywki. Wszystko po żądaniach berlińskiej Tropikalnej Wyspy domagającej się zaprzestania używania tej nazwy, jako zastrzeżonej na całą Europę.

Marklowice nie mają już Tropikalnej Wyspy - gmina spełniła żądania Berlina
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Przypomnijmy, że w marcu do Urzędu Gminy w Marklowicach wpłynęło pismo adwokata z Poznania występującego w imieniu parku rozrywki „Tropikalna Wyspa” pod Berlinem. W piśmie znalazł się wniosek o zaprzestanie używania przez Marklowice nazwy „Tropikalna Wyspa” jako zastrzeżonej na całą Europę. W przeciwnym razie gminę czekają duże kary.

W ubiegłym tygodniu na stronie internetowej urzędu gminy znalazła się informacja iż „Tropical Island Management GmbH jest właścicielem zarejestrowanych wspólnotowych znaków towarowych słownych i słowno-graficznych. Oznaczenie „Tropikalna wyspa” używane przez gminę Marklowice jako oznaczenie Gminnego Centrum Rekreacji w Marklowicach naruszało prawa wyłączne Tropical Island Management GmbH jako właściciela znaków towarowych. W związku z powyższym gmina Marklowice zaprzestała używania w obrocie oznaczenia „Tropikalna wyspa”.

- Były uzgodnienia, porozumienie zostało podpisane. Są jeszcze pewne obszary, co do których wystąpiliśmy o dodatkowe wyjaśnienie. Ale i tak do 9 września musi zniknąć nazwa „Tropikalna Wyspa” - mówi Benedykt Kołodziejczyk, sekretarz Marklowic. - Przede wszystkim z Tropikalnej Wyspy, być może do tego czasu zostanie zastąpiona nową nazwą. Musimy zadbać, by na stronach internetowych administrowanych przez gminę nie było nazwy Tropikalna Wyspa. W przypadku niezastosowania się do tego kara jest dość duża. Za każde naruszenie porozumienia prawnik z Poznania, reprezentujący berlińską firmę chciał 100 tys. zł kary, wytargowaliśmy 25 tys. zł.

Jak mówi sekretarz Kołodziejczyk, jeden z zapisów porozumienia jest niejednoznaczny. Można by go interpretować tak, że gmina ma wszędzie tropić ewentualne pojawienie się nazwy Tropikalna Wyspa. - To wymaga doprecyzowania. Dlatego poprosiliśmy o wyjaśnienia w tej sprawie - dodaje sekretarz.

(abs)