Minister w Nieboczowach. Geologia kładzie cień na Zbiornik Racibórz Dolny
Premier Kopacz wysłała swoich ministrów na Śląsk. Wcześniej wysondowała na jakich problemach się skupić, bo we wtorek rząd obraduje wyjazdowo w Katowicach. Poseł Siedlaczek zaprosił na budowę Zbiornika Racibórz, bo jak twierdzi, to najważniejszy problem jego okręgu wyborczego, nierozwiązany od 100 lat.
- Z obrazem trudnego i ogromnego zadania, które posuwa się do przodu bo ludzie potrafią się dogadać. Może jest lekki poślizg z wykonaniem prac ale dobro ludzi, zabezpieczenie ich przed powodzią wymaga uwagi i staranności, a nie pośpiechu - powiedziała nam na powstającym osiedlu w Nowych Nieboczowach. Była nim zachwycona, przyznała, że "miło by się tu mieszkało".
Od miejscowych samorządowców i RZGW dowiedziała się, że budowa Zbiornika napotkała przeszkodę. Jest niezależna od wykonawcy, natury geologicznej. Trzeba rozwiązać problem podnoszących się wód gruntowych. - Nie można się obrażać na geologię. Problem trzeba rozwiązać, co może potrwać - stwierdziła D. Niedziela.
Czy termin ukończenia prac na Zbiorniku jest zatem zagrożony? - Na dzisiejszy stan wiedzy nie. Powinniśmy oddać obiekt w 2018 roku - twierdzi Tomasz Cywiński kierujący RZGW Gliwice. Podkreśla, że nie ma przesłanek by budowę kontynuował kto inny niż Dragados. - Mamy umowę z tą firmą i wyegzekwujemy ją by doprowadziła inwestycję do końca - mówi. Budowa jest zaawansowana w 20% jeśli chodzi o zakres rzeczowy. Teraz trzeba wykonać dodatkowe projekty wykonawcze, uwzględniające wyniki badań geologicznych.
Henryk Siedlaczek z PO uważa, że wizyty z ministerstwa powinny odbywać się co roku. - Na miejscu trzeba zobaczyć, posłuchać o problemach - podkreśla.
- Zbiornik Racibórz Dolny: budowa zakończona 95 wiadomości, 230 komentarzy w dyskusji, 830 zdjęć, 1 film
Ludzie:
Adam Hajduk
inspektor ds. inwestycji w gminie Rudnik, były Starosta Raciborski
Czesław Burek
Wójt Gminy Lubomia
Komentarze
3 komentarze
Jak twierdzi poseł to najważniejszy problem jego okręgu wyborczego ......gdy ten problem miał nie 100 lat a 92lata ,czyżby wtedy był tylko małym nic nieznaczącym problemikiem ??????bardzo ciekawe?????
100 lat leżał sobie niepokojony nierozwiązany problem Nieboczów , aż tu zauważył go dopiero teraz pan poseł Siedlaczek,dlatego tylko- że - też zauważył wysuwanie się krzesełka z pod poselskiego tyłka, i wcale nie jest dziwne że po stu latach pan bystry poseł chciałby zainteresować osobę której by to odkrycie posła w jakieś formie jako drugiemu odkrywcy pomogło ......brawo wybory tuż tuż !!!!!!!
do jesienie i będziemy kopać nie na głębokość 1m ale w te POselskie "dupska " . Obecne działania Platformy to już nie rządzenie, nawet nie administrowanie Państwem. To strach przed utratą władzy i # .!!!