Kornel Pająk zmienia szyld. Wystartuje w wyborach z list PO
eszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Kornel Pająk po raz drugi powalczy o fotel prezydenta Rybnika, reprezentując w wyborach Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Od tego momentu sytuacja zmieniła się jednak diametralnie. Pająk zrezygnował ze startu w wyborach prezydenckich, co więcej odszedł z SLD i związał się z Platformą Obywatelską.
– Nie zaakceptowano moich warunków, które stawiałem, decydując się na start w wyborach prezydenckich z SLD. Dlatego ta koncepcja upadła – powiedział Kornel Pająk. – Zacząłem rozmawiać z zarządem PO, doszliśmy do porozumienia. Wierzę, że mój program który przygotowałem będę mógł realizować razem z PO właśnie. Jestem przekonany, że wspólnymi siłami doprowadzimy do zmian w Rybniku. Te miasto potrzebuje przewietrzenia, żeby się rozwijać – dodał nowy kandydat PO do rady miasta. – Jesteśmy formacją bardzo otwartą, chcemy prezentować różne nurty i stąd pomysł na współpracę z Kornelem Pająkiem. Jesteśmy zainteresowani, aby dołączali do nas ludzie, którzy chcą ewolucji Rybnika – stwierdził Piotr Kuczera, radny PO.
Kornel Pająk powalczy o mandat radnego w pierwszym okręgu wyborczym, nie wiadomo jeszcze, z którego miejscu. Na pytanie kto pierwszych wyszedł z inicjatywą tego swoistego mariażu, obie strony w dość dyplomatyczny sposób tłumaczyły, że spotkały się w połowie drogi.
Działacze PO zapowiedzieli, że w przyszłym tygodniu odbędzie się konwencja, podczas której zaprezentowani zostaną wszyscy kandydaci do rady miasta oraz kandydat na prezydenta z ramienia PO.
(pm)
Komentarze
2 komentarze
PO ostro skręciła na lewo. Chyb nawet jest bardziej lewicowa niż SLD, więc nie ma się co dziwić Pająkowi. Dzisiejsza PO oprócz nazwy nie ma już nic wspólnego z tą z 2007 roku. W swojej deklaracji programowej PO pisała wtedy tak::
"Fundamentem cywilizacji Zachodu jest Dekalog. Wierzymy wspólnie w trwałą
wartość norm w nim zawartych. Nie chcemy, by Państwo przypisywało sobie
rolę strażnika Dekalogu. Ale Państwo nie może pozwalać, by jedni – łamiąc
zawarte w nim zasady – pozbawiali w ten sposób godności i praw innych albo
deprawowali tych, którzy nie dojrzeli jeszcze do pełnej odpowiedzialności za
swoje życie. Dlatego zadaniem Państwa jest roztropne wspieranie rodziny i tradycyjnych
norm obyczajowych, służących jej trwałości i rozwojowi. Dlatego prawo
winno ochraniać życie ludzkie, tak jak czyni to obowiązujące dziś w Polsce
ustawodawstwo, zakazując również eutanazji i ograniczając badania genetyczne."
Dzisiaj z tych zasad nie zostało nic, Dzisiaj najważniejsze są związki partnerskie.....
Z papucia na lacz