Czy ktoś mi może wytłumaczyć,czemu baba- planistka na grubie ma bony żywnościowe,deputat na węgiel,barbórkę i inne przywileje?Przecież ona dołu na oczy nie widziała,zna tylko z opowieści.Ja rozumiem te kobiety co pracują na maskowni,lampowni na płuczce,czy te co czyszczą metanomierze (ale to zwykle robi firma i one mimo,że mają 100 razy cięższą fizycznie robotę od planistki to ŻADNYCH bonów i deputatów węglowych nie mają i pomarzyć sobie mogą,że robią na takich samych przywilejach ja górnik).
Dyskusja: