Tym zajmują zwykle gangi, a nie pojedyncze osoby. Sprowadzają kobiety z biedy w swoim kraju do obcego państwa, zabierają paszporty, wymieniają małe dzieci między matkami aby kobiety nie pouciekały, i każą żebrać na ulicy. Po całym dniu pracy wracają do slumsów, znowu są ze swoimi dziećmi, oddają zarobione pieniądze. Gdyby ktoś chciał takiego chłopca nagle zabrać z miejsca znajdzie się 'opiekun' bo dzieci są obserwowane z ukrycia. Polska jest tylko przejściówką na trasie do zachodu. Ciężko jest pomóc takiej żebrzącej kobiecie bo trzyma ona na rękach nie-swoje dziecko więc uciec nie może. Dzieciom jeszcze trudniej bo ich matka jest trzymana w innym miejscu.
Dyskusja: