Nikt nie chce walczyć o losy PK

Jestem młodym 25 letnim mieszkańcem powiatu raciborskiego, niepokoi mnie polityka Pana prezydenta Mirosława Lenka (chodź nie jestem mieszkańcem miasta Racibórz).

Firma PK w Raciborzu zarządzana jest przez miasto w 100% (tyle miasto ma udziałów czyli pełen pakiet), a Pan Prezydent ogłasza jakieś przetargi, które są zgodne z prawem lecz nie zawsze musi wygrać najniższa cenna co nie idzie z jakością.

Pisze do was ponieważ mam dosyć artykułów na temat Przedsiębiorstwa Komunalnego, jego prezesa Pana Kowalewskiego.

Przetarg na oczyszczanie miasta przegrany przez PK Racibórz ponieważ byli drożsi o ponad 1 mln zł od PUK z Rudy Śląskiej choć w budżecie na ten cel było przygotowane 7 mln zł.

Panie Prezydencie dlaczego Pan nie zmienił specyfikacji przetargowej, żeby wygrała firma, w której miasto ma 100% udziałów skoro i tak były na to pieniądze. Z mediów wynika, że nie chciał Pan podnosić cen za wywóz odpadów od mieszkańców, ale zadał Pan sobie pytanie co za rok, myślę że jako młody niestety nie, więc ja odpowiem:

- wyeliminuje Pan PK w Raciborzu

- jedyna firma jaka tu do przetargu stanie PUK z Rudy Śląskiej

- cena będzie na tyle duża, że podniesie Pan odpłatę śmieciową

Wady eliminowania firm w Raciborzu

- brak dochodu tzn. podatku od zatrudnionych osób, ponieważ wszystkie osoby będą zarejestrowane w Rudzie i tam pójdą podatki

- brak miejsc pracy dla swoich ludzi czyli mieszkańców miasta Racibórz

A co za tym idzie:

Dlaczego nie tłumaczył to Pan mieszkańcom na zebraniach po których jeździł:

- podniesienie podatków by utrzymać Urząd Miasta w Raciborzu, bo z czego dochody będą jak nie będzie Firmy.

Z informacji jako młody szybko wyszperałem od mieszkańców, że są nawet tygodniowe opóźnienia firmy z Rudy Śląskiej, za czasów PK nie było tak, ponieważ pracowali nawet do godz. 19.00 by zwieźć śmieci, a tu o 14.00 firma z Rudy wjeżdża na bazę (nie pracuje w PK tylko jechałem za nimi)

Więc moim zdaniem jest zerwanie umowy z firmą PUK i dać przetarg firmie PK na okres 10 lat a co za tym idzie:

- miejsca pracy

- stała cena wywozu

- podatek z zatrudnionych osób do urzędu miasta.

Kolejną rzeczą jaka mnie irytuje to Komunikacja Miejska.

Jako włodarz organizuje Pan przetarg na opracowanie rozkładu jazdy oraz szukanie oszczędności na trasach, w którym firma z Wrocławia wygrywa za 30 tys. zł. Wypracowała Panu bardzo dobry raport wręcz wspaniały ale chyba dla osób nieinteligentnych a mianowicie dlaczego tzn.

- Skrócenie lub wyrzucenie z Gamowskiej autobusów z rozkładu jazdy, chwała że nie przystał ktoś na tej propozycji.

- Skrócenie lini nr 3 do Płoni Kościół - dla mnie to żadna oszczędność gdy autobus skrócił kurs o ok. 1 km dodatku i tak by musiał jechać i gdzieś zawrócić (chyba że nie wiedzą że autobus nie może cofać)

Moim zdaniem po co było wydawanie 30 tys. zł za praktycznie absurd nic nie wymyślili na temat Komunikacji nowego, lepiej było dać 30 tys. kierowcom, którzy jeżdżą i naprawdę stworzyli by rozkład dla podróżujących z sensem. Czytając ten raport interesujące jest, ile miasto powinno płacić dotacji do autobusów. Z tego co wiadomo z Pana wypowiedzi jest to o milion mniej, niż miasto przelewa dotacji.

Czytając doniesienia na temat schroniska to długa i męcząca wypowiedź więc postaram się krótko to opisać.

Powiedzmy tak bałagan może w dokumentach jest z informacji z mediów ale nie do końca słusznie według mnie, dla mnie najlepszym domem dla tych psów są rodziny, lecz niestety nie każda może mieć lub porzuca psa, który trafia do schroniska. Psy powinny mieć elektroniczny chip, który się montuje na obroży i automatycznie przypisuje mu się kartoteka w komputerze. Lecz na wszystko nie ma pieniędzy, najważniejsza jest dla nich miska pełna, a nie jakieś dokumenty. Powinno tylko być kiedy trafił do schroniska i krótka notatka o jego stanie. Tak się poprawi stosunek schroniska dla mieszkańców i opinii medialnych.

Czyszczenie miasta oraz zieleń

Zadał Pan sobie pytanie po otwarciu koperty, gdzie ma być ich siedziba, gdzie magazyn soli, gdzie maszyny, gdzie dyspozytor, itd. Idzie wymieniać dalej ale nie o to chodzi.

Chciałbym wytłumaczyć Panu, że to są kluczowe sprawy miasta i mieszkańców, gdzie mieszkańcy będą dzwonić do Krakowa czy Madrytu, że drogi nie odśnieżone (pogoda jest zmienna i u nas może padać a tam nie). Mając przygotowane 15 mln na to, próbuje Pan oddać to innym bo dali mniej.

Podsumowując ten krótki list (opinie) Panie Prezydencie warto byłoby bardziej przeanalizować pewne sprawy kluczowe dla rozwoju miasta oraz potrzymanie młodych w tym mieście. Na tą chwile nic Pan nie robi aby młodzi tutaj zostali - basen to nie wszystko. Moim zdaniem warto byłoby pomyśleć trochę za nim będzie za późno z Radą Miasta z radą nadzorczą firmy z mieszkańcami.

Czasem warto posłuchać innych, a wykształcenie nie idzie z myśleniem tylko ambicja idzie z jakością pracy, a jeśli ktoś nie wspomniał o tym to zrobię to ja. Szkoła uczy jak postępować, aby było dobrze dla ludzi a nie jak urzędnicy Urzędu myślą o sobie, jak ktoś jako urzędnik myśli o sobie to nie powinien tam być na tym stanowisku. Myślę, że jak mieszkałbym w Raciborzu i wystartował wyborach do rady Miasta to nie z rządniej Partii bo wolałbym rządzić z ludźmi i z nimi czynić, a nie myśleć o tym tylko żeby podporządkowywać się jej. A jak tak bardzo chcecie z radą uzdrowić schronisko to po prostu oddajcie część pieniędzy z rady, chodź raz w miesiącu na cele charytatywne. Jak twierdzi Pan, że da się w godzinę obejść całe miasto chętnie pójdę z Panem.

Wspomniało mi się rodzina 3+

Bardzo dobra rzecz do 18 roku życia a mianowicie chodzi o to że:

Mając troje dzieci uczących się, jedno kończy wiek 18 lat i już się nie ma rodziny 3+

Panie Lenk w Polsce są szkoły 4 letnie również i kończą się mając 19 lat a nie 18 po drugie jeśli ktoś ma troje uczących się to nie znaczy że wiek 18 i koniec nauki. Lecz urzędnicy tak myślą.

Niech pomyślą czasem na temat zmiany tego, i warto byłoby to zmienić.

Adam