Pies zdycha. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, żyje w lewackim matrixie. Do tematu: w mieście psy to udręka dla ludzi normalnych: wszędobylskie odchody, ujadanie (na spacerze, w bloku...), groźba pogryzienia (a nawet utraty życia i zdrowia; ostatnio w Wa-wie) - bo malo kto ma smycz i kaganiec, nieprzyjemne obwąchiwanie i brudzenie ubrań łapami i śliną z pyska (+ słynne: niech się pan nie boi, on nie gryzie...) itd. Ale dla psiarza to nie jest problem. To ludzie normalni są dla niego problemem...
Napisany przez ~To_sem_ja, 25.07.2024 00:17
Najnowsze komentarze