Ilość komentarzy, agresji i zainteresowania NaM dobitnie świadczy, że to ugrupowanie jest w tym „sezonie politycznym” największym zagrożeniem zarówno dla wojnarowców (RS 2000, PO, TMZR) jak i dla starej opozycji (PO, PiS, SLD). Pod tymi wszystkimi komentarzami kryje się małość, frustracja i niemoc przedstawicieli ww. ugrupowań. Wystarczy zestawić częstotliwość krytyki pod adresem RSS Nasze Miasto z "zarzutami", które się NaM serwuje. Gdyby argumenty krytykantów były zasadne i prawdziwe uzasadnione by było by na NaM w ogóle nie zwracać uwagi, bo po co zwracać uwagę na jakąś tam nic nie znaczącą "grupę małolatów". To że NaM zarzuca się drobnostki, że grzebie się w życiorysach członków stowarzyszenia, że każdy krok NaM wzbudza zainteresowanie mediów i przynajmniej kilkudziesięciu komentujących, że powtarza się to 24 godziny na dobę 150 razy, świadczy tak naprawdę tylko o tym, że nic poważnego NaM zarzucić nikt nie jest w stanie, że nie ma na NaM "armat", a jedynie "kulki błotne" które się nie trzymają kupy.... NaM to czarny koń tego wyścigu i wszyscy, którzy zamierzają w nim wziąć udział dobrze o tym wiedzą dlatego już dziś sra.. w gacie i sra.. w internecie.
Napisany przez ~oko, 17.01.2010 11:48
Najnowsze komentarze