Nie natrafiliście (przypuszczam że jesteś związany z rządzącymi w tym mieście) na "kości dinozaura" bo macie wąskie horyzonty, bo szukacie nie tam gdzie trzeba, bo markujecie szukanie, bo nie macie odwagi by mieć marzenia związane z Raciborzem, jak Henryk Schliemann miał marzenia związne z Troją. Wtedy też wszyscy pukali się w głowę. Jego historia pokazuje, że warto marzyć i - co więcej - że warto swoje marzenia realizować, nawet jeśli wydaje NaM (Wam) się to niemożliwe. Problem polega na tym, że zawłaszczyliście wszystkie możliwe "wykopaliska" w mieście i sami nie kopiecie z pasją i innym kopać nie pozwalacie. Bronicie wstępu na "wykopaliska" które kryją skarby naszej ziemi. A jak inni zaczynają znajdować cenne przedmioty to bagatelizujecie ich znaczenie, wyśmiewacie, mówice że ściema, że podróba, że świecidełka... NaM zebrało swoje znalezione w Raciborzu cenne rzeczy i skupiło je w swojej strategii. W swoim czasie zostaną ujawnione. Wiadomo, że na terenach, które od wielu lat zajmujecie broniąc innym wstępu także skryte są cenne dla miasta rzeczy. Czas by wpuscić innych archeologów, którzy podobnie jak Henryk Schliemann będą pracować z pasją i być może właściwego "skarbu króla Priama" nie znajdą (Schilemann też go nie odnalazł) ale znajdą inne cenne rzeczy, które podniosą z cienia nasze miasto, czego wam się nie udało zrobić. Wy mieliście już swoje 5 minut. Czas na innych.
Napisany przez ~do :), 13.12.2009 22:25
Najnowsze komentarze