Oczywiście "filozof" masz rację. Trzeba jednak być konsekwentnym i umieć przewidzieć i zaakceptować konsekwencje swojego wyboru, nawet jeśli to jak piszesz wolność do pozostania w domu. Mam jednak wrażenie że niezadowolenie z władzy i oczekiwanie lepszej jakości życia publicznego, które to czekiwanie i niezadowolenie wyraża się w dość powszechnym krytycyźmie i rozpolitykowaniu nie licuje z dość zdawkowym udziale w wyborach. Na tym polega problem i chyba taka była intencja autora.
Napisany przez ~nie-filozof, 30.11.2009 09:20
Najnowsze komentarze