Zagajnik w centrum miasta .Po prostu las. Biedne te sarenki... Zdarza się,że wpadają pod auta jadące na Północnej, są zdezorientowane. Podobno stanowią pożywienie bezdomnych koczujących w tej części miasta. Co na to Wydział Ochrony Środowiska? Przecież ten zagajnik nie powinien być naturalnym siedliskiem saren, wokół ruch samochodowy. Widziałem,jak latem,w upały sarny piły wodę z tego ścieku za kościołem św Katarzyny. Żal tych zwierząt.
Napisany przez ~Gość, 31.10.2017 08:40
Najnowsze komentarze