Zwolennikom przeniesienia dzieci do ZS1 polecam lekturę prof. dr hab. Anny Brzezińskiej mówiącą o rozwoju dzieci we wczesnym i tzw.środkowym wieku szkolnym (do 12 roku życia). Oto kilka spostrzeżeń autorki : \"Wiek szkolny jest etapem mającym największe znaczenie z punktu widzenia rozwoju społecznego dziecka. Rozpoczęcie nauki w szkole wiąże się bowiem ze znaczącymi zmianami w społecznym otoczeniu dziecka, a co za tym idzie- także w sposobie jego funkcjonowania. Charakter relacji, jakie dziecko nawiązuje na tym etapie rozwoju w znacznej mierze kształtuje przebieg jego dalszego życia w kontekście związków z innymi ludźmi, umiejętności współdziałania i stosunku do pracy\". \"Dziecko ćwiczy się w różnych rolach społecznych i zachowuje się tak jak oczekują od niego inni, aby uniknąć niezadowolenia czy odrzucenia\". Kto zatem dla tych dzieci będzie inspiracją i autorytetem ? kolega z klasy, czy 18-latek, którego zachowanie dziecko obserwuje na przerwach, stołówce, itd.? I nie chodzi tutaj o to, czy młodzież licealna jest zdemoralizowana, czy nie, bo nie jest. Chodzi o rodzaj zachowania, który jest właściwy tej grupie wiekowej, ale nieodpowiedni dla małych dzieci. Jakie relacje będzie budowała w przyszłości nieśmiała 8-latka, której głos jest niezauważalny w powodzi zachowań starszej młodzieży? Gdzie poczucie bezpieczeństwa? Piszę także, lub przede wszystkim o małych dzieciach, gdyż rozwiązanie zaproponowane przez Panią Prezydent czyli początkowe przeniesienie 7 i 8-klasistów wcześniej czy później doprowadzi do przeniesienia wszystkich dzieci do ZS1 i rozwiązania SP 12. Tego rodzaju rozwiązań i konglomeratu nie stosuje się w żadnym rozwiniętym społeczeństwie.
Napisany przez ~Zaniepokojona matka, 13.02.2017 19:38
Najnowsze komentarze