Myślę że nie powinno być problemem, odszukanie i przypomnienie artykułów, w których była mowa o wrogiej dla PKMu działalności jej właściciela(tfuj)MZK. Artykułów które poprzedzały wejście do Jastrzębia z działalnością Warbusa i \"biznesmena\" z Żor. Już wtedy było widać o co w tym całym geszefcie chodziło. Chodziło o to żeby PKM doprowadzić do bankructwa i przejąć jego majątek. Oczywiście za damski ...... Po co komu taki konkurent?!. Ludzieeee-mając tak mocne przedsiębiorstwo jak PKM ogłaszać przetarg na świadczenie komunikacji miejskiej!. Takiego k.....a Bareja, Kafka, i cały tabun kabareciarzy nie wymyśliliby. Człowiek który do takiej sytuacji doprowadził(jestem pewien że zainteresowani wymienią jego nazwisko bez pudła), powinien już sobie wyprawkę do ZK szykować. Dziś sytuacja wygląda tak, że MZK jest bez pieniędzy, Warbus nie płaci, PKM w zasadzie leży, a w 90tysięcznym mieście komunikację załatwiają(czytaj zarabiają) \"biznesmeni\" z Żor, Wodzisławia, Rybnika. A 40kilku tysięczny Cieszyn, radzi sobie z komunikacją w całym powiecie. Może się do Cieszyna przyłączmy?. Niech mi ktoś wytłumaczy, jak to jest możliwe, bo sam za chińskiego boga zrozumieć nie potrafię. Jak przetarg mogła wygrać firma, która w momencie przystępowania do przetargu nie miała taboru, zaplecza warsztatowego, kierowców?. Przetarg wygrała, i z miejsca połowę kontraktu oddaje PKMowi, bo by się os..li a nie wywiązaliby się. Niech mnie ktoś uszczypnie, bo cały czas myślę że to mi się śni. Był moment,że miasto prawie że wystąpiło ze struktur MZK. Znaleźli się ludzie(?), którzy do tego nie dopuścili. Ci ludzie dziś powinni wisieć \"za miech\". Wszyscy.
Napisany przez ~SJZ69, 12.01.2017 19:48
Najnowsze komentarze