chodzi o to, że rządom i korporacjom wymknęła się władza spod kontroli - już nie wystarczy podstawić wynajętego \"eksperta\" w TV, żeby ludzie wiedzieli co mają myśleć, już nie wystaczy wyprodukować spotu reklamowego, żeby ludzie wiedzieli co mają kupować, okazało sie, że bez armii urzędników i polityków ludzie mogą się organizować, co rządzącym i koncernom wydaje się, nie bez powodu, nader niebezpiczne - w oparciu o internet popwstają całe społecznosci nie \"koncesjonowane\", nie rejestrowane (jak związki zadodowe) i nie mające poparcia, rządzących czy koncernów, a więc poza ich kontrolą...
Napisany przez ~hej, 23.01.2012 09:56
Najnowsze komentarze