Popieram karanie bezmyślnych właścicieli psów.Niejednokrotnie spotkałem się z sytuacją,gdzie duży pies spacerował,za zgodą właściciela,bez kagańca wśród tłumu ludzi.Być może,zwierzę jest łagodne w swoim otoczeniu(domowników)natomiast w mieście,gdzie występuje hałas,tumult,zgiełk może być zestresowane i jego reakcja staje się nieprzewidywalna.Pies na otwartej przestrzeni(las,łąki)jest w swoim naturalnym otoczeniu i wobec obcej osoby, nie jest agresywny(za wyjątkiem zwierząt chorych),natomiast w mieście, lub pomieszczeniu ograniczającym mu przestrzeń,jest wręcz odwrotnie.
Napisany przez zefel, 27.03.2017 23:58
Najnowsze komentarze