any przez pracodawce był podatek i opłaty ZUS-owskie.Jednakże gdy ten sam górnik przechodził na emeryturę , po 25 latach ciężkiej pracy , nie wliczał mu ZUS wartości deputatu( pobranego przez te 25 lat) do tzw. podstawy emerytury.Z tego powodu nie wliczał bo górnik dostawał deputat nadal.To właśnie jest sednem sprawy.Zabranie deputatu jest równoznaczne z okradzeniem emeryta górniczego , bo nie mówię o innych uprawnionych (niech się bronią sami , anie czają jak czajniki). PROSZĘ PAŃSTWA CZYTAJCIE(ten z konieczności przydługi post) ZE ZROZUMIENIEM BO MASOWE ŚRODKI PRZEKAZU WAM TEGO NIE POWIEDZĄ ANI NIE NAPISZĄ.Jeżeli osoby piszące tu bzdury pozostaną przy swoim , będzie to świadczyło o ich IQ.Piszę pomimo tego że skończyłem szkołę górniczą , mam niski poziom wypowiedzi , mam dzieci i wnuki oraz prowadzę bogate życie towarzyskie.
Napisany przez ~emwryt, 03.03.2017 12:33
Najnowsze komentarze