@PitoWilson - nie bądź śmieszny, przyjęcie Ogrodnika w Wodzisławiu było niczym innym jak kolesiowskim przyjęciem człowieka bez konkursu pod płaszczykiem doświadczenia itd itp. O tym ile Ogrodnik zarabia dowiesz się z jego oświadczenia majątkowego. Teoria jest taka, że Ogrodnik miał chrapkę na lepiej płatny stołek w powiecie, ale nie dało rady więc Mieczysław wspomógł towarzysza broni. Efekt tego jest taki, że przyjęto człowieka z uprawnieniami emerytalnymi do urzędu. Sztuczne stanowisko dla kolegi. Taka jest rzeczywistość, że zatrudnienie w wodzisławiu zalezy od potrzeb i układzików. I kieca doskonale o tym wie.
Napisany przez mhl999, 22.05.2016 23:40
Najnowsze komentarze