Nikt o zdrowych zmysłach nie kwestionuje idei pomocy charytatywnej, jednak z WOŚP chodzi nie o te idee ao sens organizacji takiej imprezy. Sprzet jest kupowany za połowę datków a zeby je zebrać uruchamiany jest cały aparat którego częściami sa pracownicy samorządów, policjanci straże miejskie, strazacy pracownicy banków, największa krajowa telewizja i.t.p i.t.d. Już o kosztach "swiatełek do nieba " nie wspomnę. O tych kosztach nikt nie mówi a prawdopodobnie osiągają one wartość porównywalną z zebranymi pieniędzmi. Jesli tak jest to kupienie tego sprzętu kosztuje cztery razy więcej niż jest wart. Żeby osiągnąć o wiele wyższy efekt bez tych igrzysk wystarczyłoby zwiekszyć odpis z podatków PIT na OPP z 1% do 1,1% i tą dodatkową 0,1% (czyli 40 mln) przeznaczyć na zakup sprzętu medycznego. Wtedy wszyscy wymienieni powyżej mogliby się zajmować tym, za co otrzymuja wynagrodzenie z naszych podatków. Na koniec pytanie retoryczne. Jak nazywają się "Osiakowie" w Czechach, Słowacji i Niemczech, no bo na 100% muszą tam tacy działać skoro opieka zdrowotna nie stoi tam na gorszym poziomie niż u nas i dzieci nie umieraja na potęgę tak ja by to było u nas gdzyby nie WOŚP......
Napisany przez Oberwator_R, 11.01.2015 22:24
Najnowsze komentarze