Jak można zaufać ludziom, którzy boją się albo nie mają odwagi ujawnić swoich poglądów (myślę o poplecznikach P. Ronin), tacy ludzie mają nami rządzić? P. Ronin zapowiada zmiany i mówi o braku obsadzania się swoimi poplecznikami, natomiast straszy czystkami. No to kto będzie z nią współpracował? A stanowisko wiceprezydenta i tak już jest przehandlowane... W ten sposób P. Ronin kupuje głosy P. Wacławczyka !
Napisany przez hjhjhj, 26.11.2014 16:37
Najnowsze komentarze