@Arteks, oczywiście, że relacje, które wymieniłeś również są ciekawe. Ja jednak podałem relacje, które były prowadzone trasami okrężnymi czy do stacji o jakimś mniejszym dla nas znaczeniu, jak Chybie (no chyba, że było tam jakieś skomunikowanie z jakimś pośpiechem). Oczywiście połączenie z Częstochową było połączeniem przyspieszonym, obsługiwanym wagonami z przedziałami, a pociąg nazywał się Kordecki. Do Krakowa z reguły jeździły kible. Do Oświęcimia zaś często jeździły składy wagonowe. Chyba ostatnia ciekawa relacja to był pociąg Rybnik - Olza.
Napisany przez Artur Klimek, 07.04.2014 14:51
Najnowsze komentarze