laptopy psują się na potęgę, nie wytrzymają wielu lat. tablety to nieporozumienie ich wydajność wciąż woła o pomstę do nieba. poza tym do czytania dokumentów wystarczy np kindle - wyjdzie o niebo taniej i równie "efektywnie" jak tabet. większość radnych posiada komputery zapewne od lat. dokumenty powinny być od dawien dawna wysyłane elektronicznie. po co to mydlenie oczu? ciekawi mnie ilu radnych szybko zmieni zdanie, bo jednak czytanie na ekranie monitora do wygodnych nie należy.
Napisany przez mhl999, 04.12.2013 20:43
Najnowsze komentarze