Jakoś baseny w Ostrawie strat nie przynoszą, no ale tam jest taniej a tym samym masę ludzi jest. Różnica w wydatkach dla 4 osobowej rodziny , łącznie z paliwem to wychodzi że w Czechach jest o 50-40 % taniej, mimo że złotówka słaba w stosunku do korony Czeskiej. Wiec jakim cudem w Polsce jest 50% drożej a długi i tak są. Takie baseny robi się na ilość a nie na drożyznę, gdybyście umieli zarządzać firmą, to byście wiedzieli jak się robi kasę na takich obiektach, dać 50% obecnej ceny, znieść czepki, doprowadzić działającą komunikację miejską( bezbiletową, która dojeżdża na basen) aby dowoziła ludzi z okolicznych wsi i miasteczek i wtedy będzie ciagła sprzedaż biletów , basen i cała ta inwestycja na siebie zarobi. Bierzcie przykłady z prywatnych firm, choćby takie dyskoteki, które mają własną komunikację i zbierają wszystkich z całego regionu a także z sąsiednich powiatów. Niektóre hipermarkiety też mają swoją komunikację, ale oni dbają o swój biznes a wy dbacie jedynie o swoje wypłaty, robota was nie interesuje.
Napisany przez koło, 05.04.2013 13:03
Najnowsze komentarze