Dzieki za odp, ale czegos tu nie rozumiem. Jakie eksperymentowanie. Myslelalem, ze kupują jakiś konkretny model np od renault, potem go rozbieraja u Wawrzaszka i zabudowują odpowiednio, ale to jest ten sam sprawdzony model, którym smigaja np kierowcy ciezarówek. Gdzie tu wiec eksperymentowanie? Przeciez renault nie opracowal we Francji specjalnego modelu dla strazy pozarnej gdzies tam w Polsce...
Napisany przez ~zainteresowanyy, 02.01.2013 14:06
Najnowsze komentarze