I mamy ambarans - dwoje chce naraz: gmina więcej pięniędzy, a prywatna firma większy zysk. Firmę rozumię, bo będzie inwestować i nowe miejsca pracy powstaną, ale wójta nie mogę pojąć, 6 lat rządzi i zawsze te same problemy - dejcie mi kasa, bo nam brakuje - chłopie naucz się zarządzać ludzmi i cudzym majątkiem, bo jesteś z tego cieńki. Panie wójcie masz sztab ludzi, a są wykorzystani w 40 do 50 %, reszta czasu to nicnierobienie. Bardzo często to widzę, serce mnie boli nad tym marnotrastwem. Gdyby tak w prywatnej firmie to już by był kolejny bankrut. Panie wójcie zaś kolejny kredyt, żeby zatkać dziury w budżecie? Przez te dwa lata jeszcze twoich rządów, to tylko zgliszcza w tej Zielonej Gminie - chyba że wcześniej jakiś komisarz wkroczy i będzie to naprawiał, bo już wiele nie trzeba do 60% zadłużenia.
Napisany przez ~młoda firma, 29.11.2012 11:17
Najnowsze komentarze