Zmiana w przydziale godzin dyrektorekich wynika z rozporządzenia MEN, a nie decyzji miasta. Co ten dyrektor wygaduje? Może by tak nauczyciele ruszyli się i popracowali w ramach swoich "4 godzin dziennie" ciężkiej pracy i zorganizowali dla dzieciaków zajęcia zamiast narzekać? A może rodzice z uprawnieniami pływackimi się zorganizują jeżeli im tak bardzo zależy na karierze pływackiej swoich pociech? Nie, lepiej czekać na gotowe! Żenada
Napisany przez ~konserwator, 23.11.2012 00:09
Najnowsze komentarze