Prawda , że trzeba mieć pomysł na rozwój centrum. I że trzeba pytać mieszkańców co by tam chcieli. Ale nie na tej zasadzie by ktoś podał od A do Z co i jak zrobić. Mieszkańcom trzeba coś zaproponować, jakieś warianty. Oni mogą się wypowiadać gdzie ustawić ławkę, kosz na śmieci, zieleń, stojak na rowery. I tyle. Żaden zwyczajny człowiek nie poda recepty na uzdrowienie miasta, to powinny zrobić władze. A dyskusja taka potrzebna o tyle o ile miałaby jakiś sens. Niestety taka prawda, że ludzie mają dosyć dyskusji z których nic nie wynika, ktore są organizowane tylko dlatego że ktoś napisał projekt i dostał kasę by takie dyskusje prowadzić. Druga rzecz, co tu mówić o pomysłach na rozwój, jeśli znana jest przyczyna zapaści centrum. Jest nią sprzedaż gruntów pod supermarkety wszędzie gdzie popadnie. I tu ta dyskusja ma o tyle sens, że problem zostanie nagłośniony i jasno postawiona zostanie diagnoza: upadek handlu w centrum miasta jest nieodwracalnym wynikiem sprzedaży gruntów pod supermarkety. Niestety, prawda też taka, że po takim wandaliźmie niewiele można już zrobić, zwłaszcza w tak małym mieście. Można jedynie włączać respirator i co jakiś czas wskrzeszać trupa, dla świętego spokoju, że się coś robi. Można zrobić raz na miesiąc przedstawienie itp, itd. Ale nie łudźmy się że handel wróci, bo
Napisany przez ~alojzy, 01.11.2012 17:33
Najnowsze komentarze